- Będę prosił o zmianę imienia lodołamacza - zapowiada Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska. Ale może nie być to takie proste.
W czwartek napisaliśmy, że dwa lodołamacze budowane dla Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie będą nosiły imiona Stanisław i Andrzej. Ma to był podziękowanie za zaangażowanie dla Stanisława Gawłowskiego, wiceministra środowiska i Andrzeja Krefta, wieloletniego dyrektora RZGW w Szczecinie. Pieniądze, 35 milionów złotych na budowę obu jednostek, dał Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki podległy ministerstwu środowiska. Do tej pory lodołamacze miały nazwy zwierząt: dzik, odyniec itp.
Gawłowski i Kreft zaprzeczają, że mają coś wspólnego z nową tradycją nazywania lodołamaczy.
- Będę prosił o zmianę imienia jednostki, aby nikt nie miał wątpliwości, że nie mam z tym nic wspólnego - zapowiada wiceminister.
Ale nie jest to takie proste. Imiona wymyślono już na etapie projektowania lodołamaczy. Przewijają się też w pozostałych dokumentach. Nazwa statku jest już wytłoczona na burcie i jej zmiana nie będzie łatwa także od strony technicznej. Trzeba byłoby wspawać nową sekcję blachy z innym imieniem. I to po obu stronach burty. Internauci już rozpoczęli giełdę nowych imion. Padają trochę złośliwe propozycje: minister, platforma, prezent.
Imię Andrzej będzie nosił lodołamacz liniowy, który służy do rozdrabniania pokruszonych kawałków lodu. Stanisław to lodołamacz czołowy. Ten rozbija lód i płynie na czele kolumny. Obie jednostki są prototypowe. Przez dwa lata mają być sprawdzane na Odrze. Jeśli przejdą testy, ruszy produkcja seryjna. Nowa flota ma się składać z 24 lodołamaczy na polskich rzekach. Odmładzanie potrwa 10 lat. Obecnie najstarszy lodołamacz ma 44 lata, najmłodszy 28.
W piątek, w Radiu Szczecin marszałek Olgierd Geblewicz zapewnił, że nowo zakupione pociągi dla kolei regionalnych nie będą nazywane imionami polityków.
Mariusz Parkitny
Dyrman: Słucham...
NIK 2: Pan się nazywa Gawłuch ?
Dyrman: Tak, a bo co ?
NIK 1: A może pan ma brata, panie Gawłuch ?!
Dyrman: Panowie pozwolą... że się... przedstawię... Zdzisław Dyrman z PO... zasadniczo...
NIK 2: Pan Hochwander, Chrostowicz.
Menel: Proszę siadać !
NIK 1: Szukamy pana Gawłucha !
NIK 2: Stanisława, Stanisława Gawłucha...
Dyrman: Zosiu !!!
Zosia: Mmhmmmm...
Dyrman: Jest Stach?!
Zosia: Mmhmmmm... Stasiek ! NIK do ciebie !
Dyrman: Panowie pozwolą... moja żona... Zofia !!!
Gawłuch (do NIK 1 ): Tu za te lodołamacze, dola!
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.