Żegluga

Świnoujście musi szukać oszczędności po tym jak ministerstwo transportu, budownictwa i gospodarki morskiej nie podniosło subwencji na promy kursujące między wyspami Uznam i Wolin. W kurorcie liczą, że z Warszawy kasa jeszcze spłynie...

Jak wynika ze słów urzędników sytuacja jest patowa. - Wydatki na utrzymanie przepraw promowych zostały ograniczone do naprawdę niezbędnych. Dla przykładu wynagrodzenia, wraz z pochodnymi utrzymują się na niezmienionym poziomie od 2009 roku - mówi Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia. O pieniądze na promy, a konkretnie o 26 milionów złotych, czyli o cztery miliony złotych więcej niż do tej pory prezydent poprosił w grudniu ubiegłego roku. Miasto nadal dokładałoby do przeprawy, bo jej utrzymanie to koszt około 31 milionów złotych. Dodatkowe pieniądze są potrzebne z uwagi na rosnące ceny paliw i koszty remontów starzejących się jednostek. Pomoc obiecała Ewa Żmuda-Trzebiatowska, posłanka Platformy Obywatelskiej. Już po odmowie ministerstwa działaczka zapewniła, że jeszcze porozmawia. I - jak twierdzi - stara się o te pieniądze nadal... - Dzisiaj miasto musi poszukać oszczędności. Z ministrem Sławomirem Nowakiem umówiłam się na rozmowę. Będziemy starali się podjąć działania, żeby tych środków było więcej - zapewniała "Kurier" na swojej konferencji prasowej E. Żmuda-Trzebiatowska. Janusz Żmurkiewicz, prezydent miał nadzieję przedstawić swoją argumentację podczas zespołu ds. infrastruktury działającej w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Miała się ona odbyć 24 kwietnia w Warszawie. Została ona odwołana, a Świnoujście otrzymało lakoniczną informację z ministerstwa, że dofinansowanie pozostanie na dotychczasowym poziomie. - Nie mieliśmy również szans, by porozmawiać na ten temat z panem ministrem podczas jego ostatniego pobytu w Świnoujściu (S. Nowak wizytował falochron osłonowy dla gazoportu, a władz Świnoujścia nie zaproszono - red.). A przecież z jego słów wynika, że miasto, jego turyści i goście jeszcze długo będą skazani na promy - mówi R. Karelus - Zrobimy wszystko, aby podobnie jak w miniony majowy weekend, także w sezonie letnim, gdy promy muszą czasami dziennie obsłużyć około 10 tysięcy pojazdów, obie przeprawy funkcjonowały bez zastrzeżeń. Co będzie jesienią? Nie potrafię w tej chwili jednoznacznie odpowiedzieć skąd weźmiemy brakujące cztery miliony złotych, jeżeli rząd nie przychyli się do naszej kolejnej prośby.

0 Nie odpuszczać
I bardzo dobrze tak trzymać nie odpuszczać. Kasę na tunel zabrali i twierdzili ze nie jest potrzebny - a potem jak to zwykle myku myku i Świstak zawiną kasę na tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Od razu zaznaczę nie twierdzę że nie jest potrzebny. Ale w takim razie albo Rządzący traktują poważnie nasz region i skoro wyszło że tunel w Gdańsku ma priorytet to niech dają odpowiednią kasę na utrzymanie promów - Albo niech mają odwagę i powiedzą otwartym tekstem to co wynika z ich działań - Zachodniodziadowskie mamy w głębokim poważaniu
22 maj 2013 : 23:07 Guest | Zgłoś
0 Sławek obiecał,że odda jeden zegarek
na tunel...
23 maj 2013 : 13:25 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter