Szczeciński Zakład Usług Żeglugowych (przedsiębiorstwo holownicze i usług portowych) prawdopodobnie zostanie już wkrótce sprzedany firmie z Niemiec. Jego upadłość została ogłoszona 29 grudnia ubiegłego roku.
Poza dźwigiem pływającym, nazywanym potocznie "Gucio", sprzedanym jeszcze przed ogłoszeniem upadłości firmy, a także poza najsilniejszym i najnowocześniejszym holownikiem Tryton, który został sprzedany niedawno, większość majątku upadłego ZUŻ-u sprzedana ma być teraz w jednym pakiecie.
Maria Januszewicz - syndyk masy upadłościowej ZUŻ - potwierdziła w rozmowie z "Naszym MORZEM" - PortalemMorskim.pl, że sąd przyjął ofertę niemieckiej firmy, odmówiła jednak podania jej nazwy. Poinformowała natomiast, że oferent deklaruje utrzymanie działalności ZUŻ oraz miejsc pracy w zespole portowym Szczecin-Świnoujście, a także planuje rozszerzenie dotychczasowej działalności szczecińskiej firmy.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, oferentem na kupno majątku ZUŻ jest Otto Wulf GmbH & Co. KG - firma holownicza działająca głównie w Cuxhaven (nad Morzem Północnym) i Rostock'u (nad Bałtykiem).
Majątek ZUŻ-u będzie mógł być uznany za sprzedany, po podpisaniu umowy u notariusza wskazanego przez nabywcę.
Otto Wulf, firma rodzinna "średniej wielkości" - jak napisano na jej oficjalnej witrynie WWW - to armator o prawie 100-letniej tradycji. Zajmuje się głównie wszystkim usługami holowniczymi, ratownictwem mienia i ratownictwem technicznym na morzu i w portach, podnoszeniem wraków, transportem morskim (holowania ładunków na pontonach i eksploatacja jednego statku - ciężarowca), obsługą dźwigów pływających, usługami transportowymi dla branży offshore, etc.
Przedsiębiorstwo posiada sześć holowników portowych i do holowań morskich, trzy barko-pontony oraz nowoczesny statek z rampą ro-ro do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych na otwartym pokładzie (Kugelbake).
Zakład Usług Żeglugowych działa w szczecińskim porcie od ponad 60 lat. W 1991 r. firma została sprywatyzowana, a od 2003 była spółką o kapitale szwedzko-polskim.
Warto przypomnieć, że usługi holownicze w portach zachodniego Pomorza zdominowane są przez spółkę niemieckiej grupy Fairplay (podobnie, jak w Gdyni, gdzie ta niemiecka firma przejęła stosunkowo niedawno prywatyzowany przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia WUŻ). Zanosi się więc prawdopodobnie w Szczecinie, Świnoujściu i Policach na "niemiecko-niemiecką" konkurencję w usługach holowniczych.
Fot. Michał Wronowski / ZUŻ
szczecinska firma. Typowa tzn. zatrudnianie po
znajomosci , mala wydajnosc , donoszenie itd.
Cale szczescie to juz koniec.
Niemcy pokaza polskim nieudacznikom jak sie
zarzadza firma. Idzie lepsze
antoni ale zes mnie rozbawil tym wpisem. typowa szczecinska firma przynoszaca straty - co to oznacza? czy te straty byly spowodowane zatrudnieniem po znajmosci? ze byla mala wydajnosc - czego? ludzi, sprzetu, czy nie bylo roboty? no i na koniec te donoszenie - chyba przez to upadla firma! niemiec pokaze to, ze zatrudni polowe obecnych/bylych pracownikow i bedzie robil to co ma robic. bedzie zarzadzal na pewno lepiej niz byla pani prezes - to fakt i glowny powod upadku tej firmy - zle zarzadzanie poprzedniej prezesowej!
Zeus masz więcej informacji co planuje Wulf? ilości jednostek w porcie, w morzu. ilość ludzi tid? wszyscy jesteśmy ciekawi jak to będzie działać jeśli chodzi o nasz port, rejsy morskie i ile ludzi może będzie miało szansę wrócić do pracy.........
Czy rozpoczął się już nabór pracowników? Kto się tym zajmuje?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.