Stany Zjednoczone otworzyły w Zatoce Meksykańskiej nowe akweny przeznaczone pod poszukiwania ropy naftowej i gazu. - Te 85 tys. km2 ma wzmocnić niezależność energetyczną USA - poinformowali amerykańscy politycy.
Amerykański rząd liczy, że pod przeznaczonymi do eksploatacji wodami znajduje się około 423 milionów baryłek ropy i 75 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Wkrótce rozpocznie się sprzedaż licencji na prowadzenie działalności górniczej.
Uruchomienie nowych obszarów wydobywczych to element strategii rządu Obamy mającej doprowadzić do zmniejszenia uzależnienia od ropy importowanej.
Decyzja prezydenta jest jednak szeroko komentowana. Przeciwnicy poszukiwań obawiają się, że nowe prace zwiększą i tak już duże ryzyko zanieczyszczenia wód zatoki.
Analitycy uważają, że w dobie wysokich cen ropy – ponad 111 dol. za baryłkę – trzeba zwiększać zdolności produkcyjne.{jathumbnail off}
Żegluga
Więcej ropy z Zatoki Meksykańskiej
15 grudnia 2011 |
Źródło:
