Spływ wód powodziowych z Missisipi w powiązaniu z zamulaniem rzeki skutkuje zmniejszeniem głębokości kanału prowadzącego do portu w Nowym Orleanie.
Od środy do tego portu mogą zawijać statki o maksymalnym zanurzeniu 31,1 metra (43 stopy), zamiast dotychczasowych 13,7 metra (45 stóp). Odpowiedzialny za prace pogłębiarskie Korpus Inżynieryjny nie ma środków na szybkie przywrócenie właściwych głębokości tranzytowych. Sytuacja została określona jako „tak zła jak nigdy” co grozi wprowadzaniem restrykcji w postaci zanurzenia statków wynoszącego zaledwie 10,7 metra (35 stóp). Kongresmani z Luizjany zwrócili się do Białego Domu o dodatkowe 95 mln $ na wykonanie koniecznych prac pogłębiarskich.{jathumbnail off}
Żegluga
Płycej do Nowego Orleanu
10 czerwca 2011 |
Źródło:
