Żegluga
Porwani polscy marynarze skontaktowali się z rodzinami, potem porywacze odcięli łączność ze statkiem.

Norweski tankowiec Bow Asir porwany przez piratów u wybrzeży Somalii
Norweski tankowiec Bow Asir porwany przez piratów u wybrzeży Somalii
fot. bt.no

Dobra wiadomość: załoga uprowadzonego "Bow Asir" czuje się dobrze. W niedzielę somalijscy piraci pozwolili marynarzom zadzwonić do rodzin. "Kapitan poinformował nas, że z załogą wszystko jest OK" - napisał w komunikacie armator statku, firma Salhus Shipping. Nie podaje, czy piraci wysunęli jakieś żądania okupu. Nieoficjalnie wiadomo, że armator zaczął negocjacje z porywaczami za pośrednictwem wynajętej firmy. Zdaniem specjalistów piraci realizują znany scenariusz. - Kontakt z rodzinami jest informacją, że marynarze i statek są w rękach porywaczy, co jest podstawą do wysuwania żądań okupu - mówi ekspert w sprawach działań antyterrorystycznych na morzu Sebastian Kalitowski.

Płynący pod banderą Bahamów statek "Bow Asir" został uprowadzony w czwartek ok. 300 mil od wybrzeży Somalii. Na pokładzie statku jest 19 Filipińczyków, Rosjanin, Litwin, norweski kapitan, a także pięciu Polaków.

marc
{jathumbnail off}
1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter