Żegluga

Uniwersalny pojemnikowiec z najwyższą klasą lodową, Mary Arctica z Gdańskiej Stoczni Remontowej SA, zaprojektowano i zbudowano głównie dla obsługi transportu pomiędzy Danią a jej zamorskim terytorium zależnym - Grenlandią. Jednak zbudowany w Gdańsku statek pływa czasem znacznie dalej.

Mary Arctica, projektu 1104, to zamówiony przez Royal Arctic Line A/S (RAL), na mocy kontraktu podpisanego przez armatora i Remontową SA 26 czerwca 2003 r., kontenerowiec przystosowany do żeglugi w lodach.

Budowę jednostki o najwyższej klasie lodowej spotykanej na statkach towarowych, zlecono Stoczni Gdańskiej (pod nadzorem klasyfikacyjnym Det norske Veritas, wg dokumentacji dostarczonej przez GSR i pod jej nadzorem konstrukcyjnym). Cięcie blach rozpoczęto 29 listopada 2003 r., symboliczne położenie stępki miało miejsce 19 stycznia 2004 r., natomiast wodowanie pojemnikowca odbyło się 3 września 2004 r. W trakcie wyposażania, znacznej pomocy Stoczni Gdańskiej udzieliły wydziały Remontowej SA - rurarski W5 i elektryczny W9 - odpowiedzialny za cały rejon siłowni. Próby morskie odbyły się w dniach 15-22 lutego, a oficjalnie przekazanie statku armatorowi - 18 marca 2005 roku. Jednostka opuściła stocznię i gdański port 21 marca 2005 roku.

Kontenerowiec i statek wielozadaniowy Mary Arctica zastąpił w RAL 30-letni semikontenerowiec Kista Arctica, sprzedany w grudniu 2004 r.

Mary Arctica zawija najczęściej do duńskiego Aalborga, który jest główną bazą Danii dla jej połączeń z Grenlandią oraz grenlandzkich terminali w Narsarsuaq, Kangilinnguit, Kangerlussuaq, przy kopalni złota Nalunaq oraz przy bazie lotniczej Thule Air Base. Kontenerowiec jest tzw. ilumaxem - największym statkiem, jaki może przyjąć port Ilulissat na Grenlandii. Bywa też w innych portach duńskich i europejskich.

Choć zbudowano go głównie z myślą o utrzymywaniu transportu pomiędzy Danią a Grenlandią, Mary Arctica pływa czasem znacznie dalej. Zarówno w zeszłym roku, jak i obecnie pojawiła się bowiem u brzegów Antarktydy.

W tym roku, w czarterowym rejsie 1245X, rozpoczętym 5 listopada w Aalborgu, po załadunku sprzętu dla antarktycznych stacji naukowo-badawczych dokonanym w portach Zeebrugge i Cape Town, Mary Arctica 1 grudnia wyruszyła ku brzegom Antarktydy. W trzech różnych miejscach rozładuje sprzęt i zapasy dla naukowych baz antarktycznych Norsk Polarinstitut, International Polar Foundation oraz British Antarctic.

Statek cumuje nie w portach czy terminalach, których na Antarktydzie nie ma, tylko przy przybrzeżnej krze lodowej. Później załoga statku i ekipa z konwojów transportowych przybyłych z baz naukowo-badawczych, muszą się bardzo spieszyć z przeładunkiem, gdyż ruchy statku i kry mogą spowodować niebezpieczeństwo dla ludzi prowadzących przeładunek. Kra nierzadko nasiąka wodą i pęka pod ciężarem transporterów (zazwyczaj gąsiennicowych lub na płozach) i opuszczanego na nią sprzętu, czasami bowiem statek skazany jest na cumowanie przy relatywnie cienkiej krze. Zdarzają się też postoje przy pionowych krawędziach grubego (bardzo wysokiego) lodu z czapy lodowej Antarktydy. Wtedy jego płaska powierzchnia może sięgać powyżej poziomu pokładu statku. Poniżej prezentujemy materiały video pokazujące Mary Arctica podczas jej antarktycznego czarteru w roku 2011.

Ważne jest punktualne spotkanie statku i konwoju przybywającego często z głębi antarktycznego lądolodu. W zeszłym roku, gdy Mary Arctica na kilka dni utknęła w lodach przy Antarktydzie i spóźniła się na zaplanowane spotkanie, oczekiwanie na nią stało się niemałym problemem dla jednego z konwojów, który wyszedł jej naprzeciw.

W tym roku koniec operacji przeładunkowych przy obsłudze trzeciej, ostatniej w sezonie bazy, planowane jest na 18 stycznia 2013 roku, po czym Mary Arctica ma się udać do Cape Town w celu uzupełnienia własnych zapasów paliwa, żywności, wody, etc. Potem ten niewielki, dzielny statek uda się w długą drogę powrotną do duńskiego Aalborga, gdzie spodziewany jest ok. 20 lutego.

Mary Arctica to jednośrubowy, udźwigowiony kontenerowiec o czterech ładowniach. Posiada najwyższą klasę lodową ICE 1A*, jednak nie jest lodołamaczem (ma na to za słabe wzmocnienia lodowe i moc napędu głównego). Poszycie w części dziobowej statku ma grubość do 30 mm, a w rejonie dziobnicy - 50 mm. Statek ma też "nóż" lodowy nad płetwą sterową i płetwy przeciwlodowe przed śrubą.

PioSta

Mary Arctica - charakterystyka podstawowa
długość całkowita  112,94 m
długość między pionami  102,45 m
szerokość  22,70 m
szerokość maksymalna 23,30 m
zanurzenie konstrukcyjne  7 m
zanurzenie maksymalne przy załadunku kontenerami  7,50 m
zanurzenie maksymalne  8,20 m
tonaż pojemnościowy brutto  10 300
tonaż pojemnościowy netto  3000
nośność przy zanurzeniu konstrukcyjnym  6365 t
nośność przy zanurzeniu maksymalnym  8870 t
ładowność kontenerów  572 TEU
- w tym chłodzonych 180
wysokość do pokładu głównego (wysokość boczna)  15,15 m
silnik napędu głównego  H.Cegielski - MAN B&W 6S46MC-C
moc napędu głównego  7860 kW (przy 129 obr./min.)
prędkość eksploatacyjna: 15,3 węzłów
dwa żurawie pokładowe o unosie do 45 ton
załoga  16 osób
klasa lodowa:  +1A1, Ice 1A* - klasyfikator DNV

-4 Wybiórczość, a gdzie rzetelność?
Pięknie wyselekcjonowane informacje, byle tylko powazelinowac pracodawcy (Remontowa). A gdzie rzetelna informacja? Przecież Mary Arctica w Antarktyce to nic nadzwyczajnego, nawet biorąc pod uwagę tylko statki zbudowane w Polsce. Autor zapomniał (świadomie?) choćby o Suomigracht (zbudowany w Szczecinie) który właśnie teraz dostarcza zaopatrzenie na Antarktydę! Poza tym, co to jest "Cape Town"? W języku polskim (a podobno takim posługuje się Portal) jedynymi dopuszczalnymi nazwami miejsc geograficznych są te zatwierdzone przez Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych, więc jedyną poprawną nazwą owego miasta w języku polskim jest Kapsztad!
17 grudzień 2012 : 12:09 Guest | Zgłoś
+2 Super!
Fajny statek. Wielka szkoda, że Stocznia Gdańsk już nie robi takich statków. A Północna, to już nawet mogła by takie robić sama na tej swojej nowej płycie montażowej , którą podobno robi.
17 grudzień 2012 : 12:19 Guest | Zgłoś
+1 czyżby?...
przecież w tekście nie napisano nigdzie, że to jedyny polskiej budowy statek obsługujący bazy arktyczne...
17 grudzień 2012 : 12:38 Guest | Zgłoś
0 Fajny filmik
Zwłaszcza to cumowanie do lodu. Fajnie, że taki statek zbudowała polska stocznia.
18 grudzień 2012 : 16:17 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter