Rybołówstwo

Unijny Komisarz ds. Środowiska Virginijus Sinkevicius, goszcząc w ubiegłym tygodniu w Warszawie, odniósł się na antenie Polsat News do zakazu połowu dorsza we wschodniej części akwenu Morza Bałtyckiego. – To nie jest decyzja polityczna, ja naprawdę chcę dobrze dla społeczności rybackiej – mówił, dodając, że stoimy u progu „katastrofy ekologicznej”.

W 2019 roku Unia Europejska wprowadziła zakaz połowu dorsza w Morzu Bałtyckim. Decyzja, która wpłynęła na małe społeczności rybackie, ma uratować populację tego gatunku ryb. Badania, jakie politycy otrzymali od naukowców, wskazują, że dorsz, jeśli będzie dalej poławiany, wyginie.

Jak mówił unijny komisarz na antenie Polsat News, bezpośrednią przyczyną malejącej populacji jest wzrost temperatur wód morskich, przez co ten gatunek ryb nie otrzymuje odpowiedniej ilości dopływu tlenu. Podkreślił też, że to zmiana klimatu jest problemem, a nie rybołówstwo.

To nie jest decyzja polityczna, ja naprawdę chcę dobrze dla społeczności rybackiej Morza Bałtyckiego, (…) ta społeczność jest dla mnie bardzo ważna – dodał.

Podkreślił też, że jeśli zwiększy się populacja, połowy zostaną przywrócone.

Teraz jest to niemożliwe – mówił Sinkevicius.

Jak spuentował Komisarz, Unia Europejska przygotowała wsparcie finansowe dla poszkodowanych rybaków. Dodał też, że wzrost cen paliw, będący konsekwencją rosyjskiej inwazji na Ukrainę, także jest ciosem dla rybaków.

AL, z mediów / Polsat News

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter