Polscy rybacy rozpoczynają starania o certyfikat MSC. Certyfikat to świadectwo, że polscy rybacy łowią w sposób ekologiczny i nie przeławiają zasobów Bałtyku. Wkrótce tylko dzięki niemu rybacy będą mogli sprzedawać swoje połowy do krajów Unii i dostarczać je do sklepów sieciowych.
Certyfikat Zrównoważonego Rybołówstwa ma przynieść korzyści rybakom, klientom kupującym ryby w sklepach i ekologom. Zdobycie tak zwanego certyfikatu MSC najwięcej korzyści przyniesie jednak armatorom.
Starania o zdobycie certyfikatu MSC rozpoczęło już ponad 400 polskich armatorów. To jest około 60 procent naszej floty. Rybacy nie kryją, że przy coraz niższych i gorszej jakości połowach wiążą ze zdobyciem certyfikatu duże nadzieje.
Duża część rybaków nie kryje jednak niezadowolenia z konieczności zdobywania przez armatorów certyfikatu MSC.
Pierwsze certyfikaty MSC nasi rybacy otrzymają w grudniu tego roku.
TVP
