Rozpoczęcie odwiertu pod Świną to w dużej mierze zasługa rządu - ocenił w poniedziałek europoseł PiS Joachim Brudziński. Zaznaczył, że gdyby nie wola i determinacja m.in. b. premiera Jarosława Kaczyńskiego, to nie byłoby uroczystości w związku z rozpoczęciem drążenia tunelu pod dnem Świny.
W piątkowej uroczystości wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński i europoseł Joachim Brudziński, co stało się przedmiotem krytyki ze strony polityków Platformy Obywatelskiej wskazujących, że to Unia Europejska, nie polski rząd, budują tunel w Świnoujściu.
Zarzuty polityków PO Brudziński w Radiu Szczecin nazwał "absurdalnymi i irracjonalnymi".
"Oni (politycy PO) doskonale wiedzą, że te środki unijne, które są wykorzystywane do budowy tego tunelu, są środkami z tzw. koperty narodowej. Nie widzę powodu, dlaczego Polska miałaby nie korzystać z tych samych praw, z których korzystają gospodarki niemieckie, francuskie, włoskie, greckie czy hiszpańskie" - powiedział Brudziński.
Zaznaczył, że wykorzystanie tych środków i to, że zastępca prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska mogła wydać w piątek polecenie rozpoczęcia odwiertu pod Świną, "to w dużej mierze zasługa rządu, dlatego mamy moralne prawo, żeby o tym mówić".
Podkreślił, że to wola i determinacja m.in. byłego premiera Kaczyńskiego oraz współpraca z władzami samorządowymi doprowadziły do piątkowej uroczystości. Brudziński zaznaczył, że przedstawiciele rządu byli na niej "gośćmi". Gospodarzem były władze lokalne.
Przypomniał, że to w latach 2005-2007 podpisane zostało porozumienie między GDDKiA i miastem Świnoujście budowę tunelu pod Świną, a ówczesny premier Jarosław Kaczyński zdecydował o przeznaczeniu ponad 200 mln euro na rozpoczęcie tej inwestycji. Gdy PiS odeszło od władzy "temat tunelu w Świnoujściu zamilkł na 8 lat" - wskazał europoseł. Dodał, że do kwietnia 2016 r. polski rząd mógł sięgnąć po pieniądze z tzw. koperty narodowej na budowę tunelu i to zrobił.
Brudziński zaznaczył, że to rząd obecnie pilotuje tę inwestycję. Podkreślił, że miasto Świnoujście nie miałoby pieniędzy na wkład własny, gdyby nie podatek od gazoportu, którego lokalizację wskazał rząd w latach 2005-2007.
Drążenie tunelu pod dnem Świny oficjalnie rozpoczęło się w piątek. Według świnoujskiego magistratu, tunelu łączący wyspy Uznam i Wolin będzie najdłuższą przeprawą podwodną w Polsce: 1484 metry tunelu drążonego TBM (Tunnel Boring Machine – ang. maszyna drążąca tunel), natomiast z odcinkami tunelu wykonanego metodami stropowymi cały tunel będzie miał długość 1780 metrów.
Inwestorem projektu jest miasto Świnoujście, a inwestorem zastępczym - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział Szczecin. Nadzór nad projektem pełni SWECO/Lafrenz. Wykonawcą jest konsorcjum PORR/ Gulermak.
Koszt budowy tunelu to ponad 912 mln zł, z czego przeszło 775 mln zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Resztę miasto Świnoujście dokłada z własnego budżetu. Prace mają zakończyć się w ostatnim kwartale 2022 r.
Inga Domurat
Fot.: EP