Porty, logistyka
Ekspert rynku gazowego Tomasz Chmal uważa, że powstanie terminalu LNG w Świnoujściu może doprowadzić do obniżenia rachunków za gaz. Premier Donald Tusk wmurował kamień węgielny pod budowę gazoportu, który ma zapewnić nawet 1/3 zapotrzebowania Polski na błękitne paliwo.

Tomasz Chmal w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreśla, że w sytuacji, gdy gazu będzie na rynku polskim dużo i to z różnych źródeł, powinien on być tańszy. W takiej sytuacji będzie lepsza pozycja negocjacyjna PGNiG, co pozwoli wynegocjować lepsze ceny tego paliwa.

Początkowa zdolność przeładunkowa terminalu to 5 mld metrów sześciennych rocznie. Ekspert zwraca jednak uwagę, że nie należy spodziewać się wielkich obniżek rachunków za gaz, gdyż budowa samego terminalu ma kosztować prawie 3 miliardy złotych. "Te inwestycje są dziesięcioletnie i tak samo długo trwa ich zwrot, więc nie można obiecać Polakom, że dostaną gaz za połowę ceny tego, co płacą dzisiaj" - powiedział Chmal.

Terminal powstaje kilometr od plaży na 48 hektarach na północno - zachodnim krańcu wyspy Wolin. Główną jego częścią będą wysokie na 40 metrów dwa zbiorniki na gaz, mogące pomieścić po 160 tysięcy metrów sześciennych tego paliwa. Inwestycja ma się zakończyć do 2012 roku, natomiast terminal ma być gotowy do końca 2013 roku. Pierwsze statki mają przypłynąć do Świnoujścia w połowie 2014 roku. Tomasz Chmal zaznacza, że często w przypadku tak ogromnych inwestycji dochodzi do opóźnień, ale jego zdaniem najważniejszy jest fakt, iż Polska będzie częściowo uniezależniona od rosyjskich dostaw gazu.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter