Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w czwartek flagę RP funkcjonariuszom Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Podkreślił, że ten symboliczny gest ma być wyrazem uznania dla służb, które stoją na straży bezpieczeństwa kraju.
W czasie uroczystego apelu na Westerplatte Hołownia wyjaśnił, że flaga pochodzi z gmachu Sejmu, gdzie wcześniej powiewała nad kopułą Sali Plenarnej. Jednocześnie podkreślił, że Sejm, niezależnie od politycznych sporów, pozostaje sercem Rzeczypospolitej, a jej symbole powinny łączyć wszystkich obywateli.
Cieszę się, że przekazując wam tę flagę, mogę przekazać jednocześnie nasze najgorętsze wyrazy wsparcia. Chcemy wam powiedzieć, że stoimy za wami murem, że jesteśmy z wami - powiedział marszałek Sejmu.
Dodał, że jest to pierwsza tego typu uroczystość z udziałem straży granicznej. Podkreślił znaczenie wspólnych wartości w dobie zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych.
Jesteście w samym sercu tego, co dziś w Polsce najważniejsze. Jesteście pierwszą jednostką Straży Granicznej, której przekazuję tę flagę z budynku Sejmu – podkreślił Hołownia.
Marszałek Sejmu przybliżył też ideę przekazywania flag RP przedstawicielom służb w całej Polsce, którą zapoczątkował w 2024 roku.
Chcę zadbać o to, żeby w nas - politykach - rosło przekonanie, że skoro obradujemy i stanowimy prawo pod tą flagą, która później trafi do ludzi, którzy ryzykują codziennie swoje życie i zdrowie w służbie Rzeczypospolitej, to nas do czegoś zobowiązuje. Nie możemy was zawieść, nie możemy wam przynieść wstydu – powiedział.
Hołownia odniósł się do aktualnych wyzwań, przed którymi stoją funkcjonariusze MOSG – m.in. ochrony granicy z Rosją i Niemcami, zabezpieczania infrastruktury krytycznej, morskiej infrastruktury energetycznej, a także przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym i sabotażowym.
Nie obawiamy się dzisiaj ataku kinetycznego na nasze terytorium, ale obawiamy się intensyfikacji działań hybrydowych, które - jeżeli zostaną spiętrzone w odpowiedniej skali - mogłyby wywołać destabilizację naszego kraju od wewnątrz - dodał.
"Polska dziękuje swojemu obrońcy" – powiedział Hołownia. Na koniec wystąpienia życzył funkcjonariuszom SG, aby "zawsze wracali do swoich bliskich". Podziękował również za to, że dzięki nim Polska jest bezpieczna.
W trakcie wizyty Hołownia odwiedził także nowoczesny patrolowiec, którym od dwóch lat dysponuje MOSG. Wyraził nadzieję, że podobnych jednostek wkrótce będzie więcej.
Komendant MOSG kontradm. SG Andrzej Prokopski zaznaczył, że biało-czerwona to nie tylko symbol państwowości, ale również dziedzictwo, które łączy pokolenia Polaków - znak wspólnoty, wierności i patriotyzmu.
To znak, który przynosił nadzieję w czasach niewoli. Symbol dumy i radości, kiedy mogliśmy cieszyć się niepodległością. Dla nas, dla funkcjonariuszy MOSG, to symbol szczególnego zobowiązania. Zaczęliśmy je składając ślubowanie na biało-czerwony sztandar, na godło i flagę. Będziemy strzec nienaruszalności granicy państwowej nawet z narażeniem życia - powiedział.
Dodał, że flaga będzie towarzyszyła funkcjonariuszom MOSG podczas najważniejszych uroczystości i zadań służbowych, jako widoczny znak jedności, a także gotowości do działania w obronie granic, bezpieczeństwa morskiego oraz interesów narodowych.