Aleksander Doba napisał na portalu społecznościowym Facebook, że nie wie czy dojdzie do jego trzeciej transatlantyckiej wyprawy.
Kajakarz z Polic za kilka dni ma zacząć podróż z Nowego Jorku do Lizbony, ale jak pisze - z "absurdalnych według niego powodów" żywność którą przywiózł z Polski zatrzymali amerykańscy funkcjonariusze. Badają skład żywności liofilizowanej. Specjalne paczki podobne są do porcji żywności, które zabierają żołnierze, astronauci czy himalaiści.
Doba dodał, że "interwencje w tej sprawie są na różnych szczeblach", kajakarz wypłynąć na Ocean Atlantycki ma w najbliższą niedzielę.