Po 72 dniach podróży powrócił do Szczecina jacht Stary, który brał udział w wyprawie "Narwik 2015". W rejsie do norweskiego Narwiku i na Spitsbergen, na wszystkich etapach wzięło udział łącznie 40 osób, w tym szczecińska młodzież.
Jacht przypłynął do Szczecina w niedzielę w południe. Na nabrzeżu u stóp Wałów Chrobrego załogę Starego powitały władze miasta, a także rodzice młodych uczestników rejsu.
- Śledziłam każdy etap tej wyprawy. To było duże przeżycie, bo przez kilkanaście dni nie miałam kontaktu z synem - opowiada mama jednego z młodych żeglarzy.
- W każdym momencie rejsu trzeba mieć szacunek dla morza - mówi kapitan Maciej Krzeptowski, który dowodził jachtem i prowadził wyprawę.
Załoga Starego wypłynęła ze Szczecina 30 maja. Przepłynęła w sumie 4200 mil morskich i odwiedziła kilkanaście portów.
Wyprawa odbyła się w 75-lecie bitwy o Narwik, w której w 1940 roku walczyła Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich.
Podczas rejsu żeglarze uczcili też pamięć marynarzy, którzy zginęli na niszczycielu Grom zatopionym pod Narwikiem podczas II wojny światowej.
