Bezpieczeństwo

- Jak w kontekście zagrożeń występujących na Bałtyku powinna pańskim zdaniem wyglądać Marynarka Wojenna RP? Czy w związku z małym ryzykiem wystąpienia konfliktu zbrojnego na tym akwenie powinna być zmniejszona?

- Wręcz przeciwnie. Należy jak najszybciej zwiększyć jej potencjał tak, aby zabezpieczyła nasze interesy i to nie tylko na Bałtyku. Niestety, wśród polskich elit brakuje świadomości, że polskie wody terytorialne stanowią integralną część naszego państwa i że należy im się równe traktowanie. Nikomu nie przyszłoby do głowy wyłączenie spod obrony np. województwa świętokrzyskiego, zbliżonego obszarem do powierzchni naszych wód terytorialnych. Chciałbym jednak zaznaczyć, że nie można naszych sił morskich postrzegać tylko w kontekście Bałtyku. Polska ma interesy także na innych akwenach. Jeśli wszyscy zgadzają się co do tego, że nasz kraj musi mieć zapewnione bezpieczeństwo energetyczne, że powinna istnieć dywersyfikacja pozyskiwania surowców energetycznych, to musimy być świadomi, że do zabezpieczenia tych zadań niezbędna jest Marynarka Wojenna. Nasze okręty powinny być obecne i na Morzu Śródziemnym, i u somalijskich wybrzeży Afryki. Niedawno Lotos wykupił prawo do wydobywania ropy na Morzu Północnym. Czy polska bandera nie powinna być i tam prezentowana? Nasi politycy często mówią, że Marynarka Wojenna jest za droga. Ale wysłanie okrętu w zagrożony rejon jest znacznie tańsze niż wysłanie kontyngentu wojsk lądowych. Warto ponadto przypomnieć politykom następująca prawdę: „to nie obronność jest droga, to za bezbronność płaci się najwyższą cenę”.

- Konkretnie więc. Jakie okręty powinna mieć nasza flota wojenna?

- Nie da się tak prosto odpowiedzieć na tego rodzaju pytanie. Najpierw politycy muszą określić, na jakich akwenach powinniśmy być obecni, jakie Marynarka Wojenna ma realizować zadania, a dopiero wówczas możliwe będzie określenie niezbędnych sił i źródła sfinansowania ich budowy. Dopiero potem można rozmawiać o typach i liczbie konkretnych jednostek. Wiadomo jednak, że nasza Marynarka Wojenna powinna posiadać zarówno nawodne okręty uderzeniowe, okręty podwodne, siły obrony przeciwminowej oraz okręty wsparcia logistycznego. Jestem poza tym zwolennikiem posiadania przez nasze siły morskie jakiejś specjalizacji narodowej w ramach sił sojuszniczych. Popatrzmy jak świetnie poradził sobie ostatnio Kontradmirał Xawery Czernicki jako okręt dowodzenia siłami przeciwminowymi NATO. Być może to właśnie powinna być nasza specjalność? Drugą mogłyby być okręty rozpoznania radioelektronicznego. Są one wiele tańsze od bojowych, a na dodatek mogą być zbudowane i wyposażone w oparciu o polski potencjał przemysłowy.

- Tylko skąd na to wszystko wziąć pieniądze?

- Na pewno nie z budżetu marynarki. Politycy powinni zrozumieć, że budowa silnej Marynarki Wojennej leży w żywotnym interesie naszego kraju i powinny się na to znaleźć środki w budżecie państwa. Tak jak było to w okresie międzywojennym. Pamiętajmy, że jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni, wówczas już w 2014 roku Marynarka Wojenna RP w znaczący sposób utraci swoje zdolności operacyjne i bojowe. Sprawy nie można odwlekać. To jest jak z psującym się samochodem. Jeśli odkładamy drobny remont żałując na to pieniędzy, w końcu zepsuje się on całkowicie. Wówczas i tak będziemy musieli zapłacić za remont, ale jego koszt będzie znacznie większy.

- Można przesiąść się na komunikację miejską.

- Można, ale trzymając się tej metafory, i tak trzeba będzie za to zapłacić kupując bilety. Spadnie też komfort podróży, a jeździć będziemy musieli według rozkładu ułożonego przez kogoś innego. Odnosząc to do Marynarki Wojennej: doprowadzenie do jej degradacji byłoby wielkim błędem, za który możemy zapłacić bardzo wysoką cenę.

- Ale jak przekonać np. mieszkańca Rzeszowa, że powinien łożyć na Marynarkę Wojenną, skoro nie można do tego skłonić władz państwa?

- Jest to duże i niełatwe wyzwanie dla wszystkich, którym Polska morska leży na sercu. Znowu posłużę się przykładem samochodu. Ataki piratów na tankowce powodują wzrost ceny baryłki ropy naftowej na światowych giełdach. To się z kolei przekłada na ceny paliw, również na polskich stacjach benzynowych. Trzeba więc powiedzieć: mieszkańcu Rzeszowa jeśli chcesz wydawać mniej na paliwo do swojego auta, to finansuj Marynarkę Wojenną, bo tylko ona może zagwarantować bezpieczeństwo wożącym ropę naftową statkom!

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.8901 3.9687
EUR 4.2231 4.3085
CHF 4.2955 4.3823
GBP 4.9204 5.0198

Newsletter