Stocznie, Statki

Podpisana w czwartek w Waszyngtonie umowa na dostawę dla USA lodołamaczy ma znaczenie nie tylko dla fińsko-amerykańskich interesów gospodarczych, ale także istotny wpływ na fińską politykę bezpieczeństwa jak również bezpieczeństwo w regionie Arktyki - powiedział minister obrony Finlandii Antti Hakkanen.

Według szefa fińskiego resortu obrony straż przybrzeżna USA, która zamawia lodołamacze, podlega Pentagonowi, dlatego umowa ma również wpływ na zacieśnienie współpracy fińsko-amerykańskiej w zakresie bezpieczeństwa.

- Bezpieczeństwo Arktyki jest obecnie jednym z najważniejszych nowych priorytetów Amerykanów. To, że możemy pomóc w tej kwestii, oferując im odpowiednie możliwości, jest dla nich bardzo ważne – skomentował Hakkanen, cytowany przez dziennik „Ilta-Sanomat.

Prezydent Alexander Stubb oraz premier Petteri Orpo, którzy w czwartek odwiedzili Biały Dom i spotkali się z Donaldem Trumpem by zawrzeć umowę na dostawę lodołamaczy, potwierdzili fińskim mediom, że USA zamawiają 11 lodołamaczy. Cztery specjalistyczne statki zostaną zbudowane w Finlandii, a siedem w USA z wykorzystaniem fińskiego know-how. Wartość umowy – jak donosi prasa – szacowana jest na ok. 5-6 miliardów dolarów.

USA nie zawierają zwykle tak dużych transakcji – przyznał Stubb, który decyzję Trumpa o budowie lodołamaczy określił jako „strategiczną”.

Negocjacje fińsko-amerykańskie w sprawie lodołamaczy toczyły się o dłuższego czasu i jak podkreślają media, Trump zdecydował o współpracy z Finami już w 2019 r., podczas swojej pierwszej kadencji. Według Stubba zainteresowanie Amerykanów lodołamaczami wynika z tego, że Rosja ma kilkadziesiąt takich jednostek, a USA - ani jednej. Finlandia jest zaś największym dostawcą tego typu statków na świecie. W tym kraju zaprojektowano 80 proc. i zbudowano ok. 60 proc. wszystkich lodołamaczy.

1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter