Od inteligentnych algorytmów po wirtualne szkolenia – nowe technologie przejmują ster w przemyśle morskim. Podczas debaty pt. Nowe technologie w przemyśle morskim, towarzyszącej Targom BALTEXPO 2025, eksperci pokazali, jak AI, VR i rozwiązania dual use rewolucjonizują produkcję, szkolenia i bezpieczeństwo w sektorze morskim, otwierając nowy horyzont możliwości.
Podczas drugiego dnia BALTEXPO 2025, w środę 8 bm. eksperci reprezentujący m.in. przemysł okrętowy i uczelnie wyższe przedstawili nowe trendy oraz perspektywy rozwoju technologii w obszarach takich jak inteligentne statki, szkolenie personelu czy automatyzacja portów.
Paneliści podkreślali, że polski przemysł morski znalazł się w wyjątkowym momencie swojej historii. Po latach systematycznego wzrostu branża zyskuje na znaczeniu gospodarczo i technologicznie. Sektor obraca coraz większymi środkami, a jego potencjał przyciąga uwagę inwestorów zagranicznych.
Jednocześnie na horyzoncie pojawiła się kolejna rewolucja technologiczna, napędzana przez rozwój sztucznej inteligencji. Wszystko to dzieje się w obliczu zagrożeń ze Wschodu, co wymusza zwiększenie finansowania centralnego oraz poszukiwania nowoczesnych rozwiązań zabezpieczenia załóg, jednostek oraz infrastruktury.
- Od kilku lat mówi się, że Polska może być nie tylko w peletonie, ale i liderem nowych technologii. Mamy bardzo kompetentne biura projektowe oraz stocznie, mamy świetne uniwersytety i politechniki. Jest też Centrum Techniki Okrętowej odpowiadające za badania w zakresie kadłubów – mówił dr inż. Mateusz Weryk, dyrektor ds. badań i rozwoju techniki okrętowej Centrum Techniki Okrętowej SA.
Kilka lat temu CTO wykreowało hub badawczy na rzecz bezpieczeństwa w branży morskiej. O to, w jaki sposób technologie autonomiczne redefiniują bezpieczeństwo w polskiej żegludze był pytany dr hab. inż. Łukasz Kulas z Politechniki Gdańskiej.
- Łatwo wytłumaczyć to na przykładzie ochrony farm offshore oraz infrastruktury podwodnej. Jeżeli spojrzymy na mapę, widać wyraźnie jak jest jej dużo i jak wiele zaangażowania załóg oraz jednostek pływających wymaga ich ochrona. Można też wyobrazić sobie jednostki bezzałogowe oraz operatora, który w komfortowych warunkach zarządza np. 15 jednostkami autonomicznymi – mówił Koordynator Centrum Technologii Cyfrowych.
- Jednostka, którą zintegrowaliśmy na Politechnice Gdańskiej jest testowana w ORLEN Petrobaltic. Przechodzi poważne próby morskie i będzie certyfikowana w przyszłym roku. Jednocześnie zmieniamy polską legislację, by od przyszłego roku można było pływać jednostkami bezzałogowymi, a z drugiej strony, by kształcić przyszłych operatorów. To będzie zupełnie nowy zawód. Osobie, która jest marynarzem wachtowym wystarczy miesięczne przeszkolenie.
W marinie budowanej przez Politechnikę powstaną m.in. doki umożliwiające ćwiczenie wypływania jednostek bezzałogowych. Jednak tego typu manewry również będą wymagać zmian legislacyjnych. O polskich projektach z zakresu technologii VR, w połączeniu ze sztuczną inteligencją, mówił z kolei Radosław Gałka, prezes Dig in Vision Sp. z o.o. W trakcie debaty zaprezentował możliwości symulatora nauki spawania, który otwiera nowe możliwości w zakresie szkoleń, nie tylko cywilnych.
- Mamy okulary, kontrolery, do tego zaprojektowany na Politechnice Wrocławskiej pistolet spawalniczy, dzięki którym możemy odtworzyć haptyczne odczucia w zakresie spawania. Stworzyliśmy unikatowe oprogramowanie, poprzedzone projektem naukowo-badawczym, które udało się wdrożyć w 15 krajach na trzech kontynentach. Od tego roku mamy też przyjemność współpracować z PGZ Stocznią Wojennę – mówił Radosław Gałka.
Prezes Dig in Vision Sp. z o.o. podkreślał, że wypracowane oprogramowanie może być w przyszłości z powodzeniem stosowane do szkoleń załóg jednostek typu Kormoran czy Miecznik.
– Niedługo dostarczymy nowe rozwiązanie do Akademii Marynarki Wojennej, którym będą awatary symulujące osoby niepełnosprawne w sytuacjach ewakuacji. Tworzymy awatary, które dzięki sztucznej inteligencji, mogą symulować instruktorów i mówić w dowolnym języku. Możemy je też duplikować, by symulować tłumy w sytuacjach zagrożenia cywilnego lub wojennego.
- Na całym świecie wiedzą, że Polska inwestuje ogromne pieniądze w obronność. To magnes dla inwestorów, w tym firm, które mogą tworzyć u nas centra badawczo-rozwojowe. To jest ten moment, który musimy wykorzystać – przekonywał dr hab. inż. Łukasz Kulas.
- Mamy diamenty i to jest nasz sukces, ale musimy je pięknie opakować. Gdy pytamy studentów czy mogą wymienić pięć nowatorskich, polskich rozwiązań, nie potrafią odpowiedzieć. Chyba jeszcze nie mamy w sobie tego napędu, by mówić z dumą o naszych rozwiązaniach. Inne kraje robią to efektywniej, chyba po to, by dawać siłę przyszłym pokoleniom – mówiła dr hab. Barbara Mróz-Gorgoń, prezes Fundacji Marka Polska Think Tank.
- Słowo - klucz to system. Nasza narracja musi być wspólna, bo na pewno warto komunikować patriotyzm oraz hasło „Made in Poland”.
Tekst i zdjęcia: Karol Uliczny
