Stocznie, Statki

Już coraz więcej wiemy o planach gospodarczych Chin wobec Polski i Pomorza. Państwo Środka przygotowuje olbrzymie pieniądze, które mają chińskim firmom ułatwić ekspansję na europejskie rynki. To dla nas szansa, ale też zagrożenie. O szczegółach mówiono w czwartek podczas spotkania Tadeusza Chomickiego, ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Chińskiej Republice Ludowej oraz marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka - z przedsiębiorcami regionu, z reprezentantami organizacji z otoczenia biznesu, z samorządowcami.

Czego Chińczycy oczekują od nas? Co chcieliby kupić? Zastanawiali się niemal wszyscy zebrani, spoglądając na ambasadora RP w Chińskiej Republice Ludowej.

- Chińczycy przychodzą i pytają na przykład o kutry do połowów dalekomorskich - mówił ambasador Tadeusz Chomicki. - Gdy zapytałem, ile potrzeba, Chińczyk odparł, że nawet pięćset takich jednostek.

(...)

- Jesteśmy zainteresowani - powiedział Zdzisław Bahyrycz, pełnomocnik zarządu Stoczni CRIST.   - Posiadamy wolne moce przerobowe.

- Chińczycy pytają też, czy nie mamy jakiejś stoczni do sprzedania - mówił dalej Tadeusz Chomicki. - Chcą też nabyć kopalnię. Zainteresowani są też nowoczesnymi technologiami.

Jeżeli chodzi o nowości, wynalazki, innowacje - tu są zagrożenia. Zdarza się, że ludzie z Dalekiego Wschodu podglądają cudze pomysły i potem wykorzystują je we własnych produktach, eksportując na rynek europejski. Niełatwo z nimi wygrać w sądzie. Kłopoty miał znany w świecie potentat komputerowy. Trzeba się zabezpieczać.

Niestety, Polska ma z Chinami bardzo niekorzystne proporcje w wymianie handlowej. Nasz eksport do Chin, w porównaniu z importem z tego kraju, kształtuje się jak 1 do 10.

- Okazuje się, że Chińczycy podzielili już świat na różne sfery - powiedział reprezentant Pracodawców Pomorza. Mają wizję świata na 40 lat w przód. Prawie cała produkcja przemysłowa ma się wówczas odbywać w Chinach. USA ma produkować żywność. Europa zaś stanie się rejonem świata, do którego Chińczycy będą jeździć na wczasy.

I ten rejon już sobie przygotowują. Jak wynika z informacji przekazanych przez ambasadora Tadeusza Chomickiego, rząd Chin przeznaczył około 11 miliardów dolarów preferencyjnego kredytu na ekspansję firm do Europy środkowej - oprócz Białorusi i Rosji, ale ze Skandynawią. Ponadto, stworzył Fundusz Inwestycyjny w wysokości 500 milionów dolarów, ufundował też 5 tysięcy stypendiów dla studentów, którzy zechcą u nas studiować.

Chińskie firmy będą przyjmowane bardzo życzliwie w Pomorskiem. Największe oferty mamy dla nich w gospodarce morskiej - o czym zapewniali prezesi portów: Janusz Jarosiński - w Gdyni oraz Ryszard Strzyżewicz - w Gdańsku. Przyciąganiu chińskich firm bardo pomogłoby powołanie w portach specjalnych stref ekonomicznych. Jak zapewnił Mieczysław Struk, marszałek województwa, już teraz mamy dużo do zaoferowania chińskim firmom pod inwestycje, w specjalnych strefach: Słupskiej i Pomorskiej.

- Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna (PSSE) współpracuje z jednym z regionów w Chińskiej Republice Ludowej już półtora roku - mówiła Teresa Kamińska, prezes zarządu PSSE. Dzięki temu mają szansę powstać dwie "bramy" - jedna dla polskich firm na rynek chiński i druga dla Chińczyków na rynek pomorski oraz europejski.

Chińczycy stawiają też na turystykę. Zamierzają utworzyć w Polsce narodowe centrum turystyki - odpowiednik zagranicznego oddziału Polskiej Organizacji Turystycznej. Dla nas byłoby to bardzo korzystne, bo Chińczycy są turystami, którzy za granicą wydają najwięcej pieniędzy.

Także Pomorze ma swoje przedstawicielstwo - Biuro w Chinach, w Pekinie - mówił Mieczysław Struk. - Menedżerem tej placówki jest Sławomir Berbeć. Zarówno szef Biura Pomorskiego w Pekinie, jak i ambasador RP w Chinach, zapowiedzieli szerokie wsparcie dla pomorskich firm, zamierzających rozwijać swe kontakty gospodarcze z Chińczykami.

Kazimierz Netka

-1 chińskie
Super. Cały przemysł ulokowano w Chinach. W Europie coraz większa bieda. Brak miejsc pracy. A politycy obiecują nam jeszcze przejęcie przez Chińczyków tego co zostało w kraju. To państwo schodzi na psy. Cóż , czas uczyć się chińskiego, by móc masować plecy wczasujących Przybyszy z Państwa Środka.
10 sierpień 2012 : 07:05 Guest | Zgłoś
-1 nauka
Języków zawsze warto się uczyć. Radzę uczyć się masażu chińskiego, bo oni mają w tym wielkie tradycje i byle czym się nie zadowolą.
11 sierpień 2012 : 08:51 Guest | Zgłoś
0 jest parę stoczni
może by Agencja Rozwoju :D Przemysłu opchnęła CHinolom Nautę, Gryfię, resztkówki SSN, MSR... albo wszystkie naraz! To dopiero byłby sukces rządu PO!
12 sierpień 2012 : 20:44 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter