Stocznie, Statki

SLD wymyśliło "komunalizację terenów postoczniowych". Przewodniczący sejmiku odmówił dopuszczenia projektu pod obrady. Padły mocne słowa.

 
Przewodniczący sejmiku, Marek Tałasiewicz odmówił wprowadzenia projektu SLD "komunalizacji terenów postoczniowych" pod obrady sejmiku. Tłumaczył to negatywną opinią marszałkowskich prawników. Opozycja nagłośniła sprawę zarzucając mu cenzurę, jak za czasów PRL.
 
- Dość kneblowania ust opozycji. Nie życzymy sobie, by przewodniczący sejmiku cenzurował treść naszych uchwał. To co się dzieje, to wielka manipulacja - grzmiał Dariusz Wieczorek, szef klubu radnych SLD w sejmiku. - Jak to jest możliwe, że 10 maja sejmik przyjął uchwałę w sprawie ośrodka w Niemieńsku, opierając się na tej samej podstawie prawnej, i było OK, a dziś są problemy?
 
Zrobiło się zamieszanie. W jego wyniku radni zobaczyli jednak projekt. Podobno inni prawnicy (przewodniczący nie określił, jacy) nic przeciwko niemu nie mieli. W efekcie i tak podczas obrad sejmiku został obalony głosami PO, która ma większość.
 
SLD chciała komunalizacji terenów po stoczni szczecińskiej, które dziś należą do Towarzystwa Finansowego Silesia z siedzibą w Katowicach, firmy państwowej. Na czym polega pomysł? Miasto Szczecin dostałoby tereny po stoczni za przysłowiową złotówkę. Według SLD, takie przekazanie jest możliwe (teren dla sejmiku po byłym bunkrze obok komendy wojewódzkiej policji, może zostać oddany za złotówkę, o ile Urząd Marszałkowski wyrazi na to chęć). Po otrzymaniu terenów urząd przejąłby w celowej spółce część udziałów i przekazał na to grube miliony, które ma z Unii, m.in. na podobne cele.
 
PiS przygotowuje już podobny projekt, który razem z SLD wkrótce złożą do Rady Miasta Szczecina.
Zamęt, mimo obalenia projektu, w sejmiku nie zmalał. Tym bardziej, że bardzo mocno poparli go Grzegorz Napieralski, przewodniczący wojewódzkiej organizacji SLD oraz poseł Stanisław Wziątek, przewodniczący komisji do spraw służb specjalnych i wiceprzewodniczący komisji obrony Narodowej w Sejmie.
 
- Przewodniczący Tałasiewicz trzyma te tereny, jako rezerwę na odszkodowania dla byłych prezesów Porty Holding - nie ukrywał rozczarowania Albin Majkowski z SLD, nawiązując do tego, że Tałasiewicz był w zarządzie zlikwidowanej stoczni.
 
Usłyszał w odpowiedzi: - Za te słowa podam go do sądu. Pan Majkowski jest paskudnym politykiem, brak mi słów.
Teraz mamy trzecią odsłonę walki o stocznię lub - jak mówią sceptycy - o głosy wyborców w zbliżającej się kampanii wyborczej.
 
Marek Tałasiewicz wystosował list otwarty. "Jest to oszczercze pomówienie, naruszające moje dobre imię zarówno jako przewodniczącego sejmiku, jak i po prostu człowieka" - napisał nawiązując do wypowiedzi Majkowskiego i faktu, że 10 lat temu to działacze SLD rozpowszechniali opinie, jakoby ówczesne trudności biznesowe grupy Stoczni Szczecińskiej Porty Holding były spowodowane głównie przez zarząd holdingu.
 
Gwoli przypomnienia - stocznia została upaństwowiona w okresie rządów SLD. Jacek Piechota, ówczesny minister gospodarki zapowiadał nawet, że ujawni Białą Księgę Stoczni, ale tego nie zrobił. Za to do więzienia wsadzono całe kierownictwo stoczni, w tym byłego wiceprezesa, dziś przewodniczącego sejmiku, Marka Tałasiewicza. Po czasie okazało się, że panowie trafili za kratki bezprawnie. Dostali odszkodowania.
 
Marek Rudnicki
+4 i co ???
i co zostałuo z majatku po stoczni ??? wszystko złodzieje rozkradli w ciągu 10-ciu lat. została ruina do wyburzenia. ponad 10 tys ludzi miało pewną dobrze płatna pracę , a panstwo do holdingu nie doplacało ani grosza.Stek bzdur i propagandy marnych nie douczonych dziennikarzyn na usługach sprzedajnych polityków , którzy rozpiep..li przemysł bedący chlubą i dorobkiem kilku pokoleń.Za to co zrobil Piotrowski ze stocznią, w normalnym kraju , zostal by co najmniej ministrem gospodarki, u nas go zamkneli!!! REWOLUCJA panowie tylko rewolucja! Inaczej ta chołota sprzeda wszystko za parę euro w formie złomu. Głupi ten naród bo biedny, a biedny bo głupi. szwaby maja niezły ubaw z takich oszołomów.
11 lipiec 2012 : 19:39 Guest | Zgłoś
+4 Ludzie honoru
Piechota i czerwona spółka jakby mieli honor, to jak ten Krzyżak z filmu " Krzyżacy " targnęliby się na sznurek. Ot co !
11 lipiec 2012 : 20:42 Guest | Zgłoś
+3 Mienie
zabrane mienie stoczniowców bezprawnie a teraz przekrętami chcą zabrać za złotówkę ,a nie łaska zwrócić prawowitym właścicielom, stoczniowcom. A jeszcze nie rozliczono płac pracowników zaległości z 2002 r. ,tylko komornik na prostej sprawie będzie zarabiał jak by nie było obowiązku zwrotu przez skarb państwa z ich winy upadł zakład z naruszeniem prawa,i trzeba to dokładnie wyjaśnić i rozliczyć tych ludzi przekrętasów.
12 lipiec 2012 : 05:29 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0211 4.1023
EUR 4.2758 4.3622
CHF 4.4105 4.4997
GBP 4.9503 5.0503

Newsletter