Stocznie, Statki
Do Polski holowany jest żaglowiec Helena C (ex Malcolm Miller) - "bliźniak" jednostki Sir Sir Winston Churchill. Spodziewany jest w Gdańsku w najbliższy weekend.

Historia żaglowca wiąże się z rozkwitem działalności znanej organizacji Sail Training Associacion. W 1954 roku w Anglii powstał Sail Training International Race Committee, związek, który zajmujował się organizowaniem wyścigów wielkich żaglowców szkolnych. Dwa lata później zmienił nazwę na Sail Training Associacion (STA) i zorganizował organizuje regaty między Torbay a Lizboną. Pomyślny rozwój stowarzyszenia w latach sześćdziesiątych umożliwił jej rozpoczęcie budowy własnego żaglowca szkolnego, którym stał się trzymasztowy szkuner Sir WInston Churchill, wprowadzony do służby w 1966 roku. Wkrótce potem mer londyńskiego City, sir James Miller, ofiarował STA sumę pokrywającą połowę kosztów budowy drugiej jednostki. Jej nazwą - Malcolm Miller - upamiętniono tragicznie zmarłego w wypadku samochodowym syna Sir James'a Miller'a. Nowy żaglowiec powstał według niemal identycznego projektu (firmy Camper & Nicholson), jak poprzedni statek, w stoczni John Lewis & Sons w Aberdeen. Wprowadzony do służby w 1968 roku, od 1972 roku wykonywał nietypowe jeszcze - jak na tamte czasy - rejsy, zabierając na pokład - w ramach szkolenia załóg żeńskich - wyłącznie kobiety. Malcolm Miller został w 2000 roku zastąpiony przez żaglowiec Stavros S Niarchos, a rok później sprzedany i przemianowany przez nowego właściciela na Helena C. Po przebudowie, od 2004 służył przez pewien czas jako jacht prywatny / czarterowy. W czerwcu 2008 r. jednostkę poważnie uszkodził pożar, który wybuchł w czasie prac renowacyjnych i remontowych. Później statek stał "na sznurku" w porcie Falmouth, a później w pobliżu Tolvern na rzece Fal w Kornwalii i ostatnio na jednej z przystani wyspy Guernsey.

Stamtąd rozpoczęło się 17 stycznia holowanie żaglowca do Polski, spowolnione złymi warunkami atmosferycznymi - 26-metrowy MTS Victory z żaglowcem na holu musiał się na jakiś czas schronić w holenderskim porcie Vlissingen. Holowany
żaglowiec ma zdemontowane maszty i bukszpryt (zasztauowane na nadbudówkach).

Holownik, wraz z holowanym obiektem, spodziewany był w środę, 25 stycznia wczesnym popołudniem w śluzach Brunsbuettel - u wejścia do Kanału Kilońskiego. Jeżeli pogoda będzie sprzyjająca, to holownik z Heleną C (ex Malcom Miller) powinien dotrzeć do Gdańska w piątek lub sobotę.

Zacumują najprawdopodobniej przy jednym z nabrzeży w rejonie Holmu / stoczni Marine Projects na Wyspie Ostrów. Powodem sprowadzenia żaglowca do Polski, jest zlecenie jakie zdobyły stocznia Marine Projects i jej spółka-córka - Conrad Shipyard od obecnego, cypryjskiego armatora żaglowca (osoby prywatnej, która zna już gdańską stocznię z poprzednich zamówień w niej realizowanych). Ostateczny kształt zlecenia nie jest jeszcze znany, ale gdańskie firmy liczą na szeroki zakres prac, nie ograniczający się tylko do remontu i podstawowej renowacji, ale obejmujący także doposażenie i "uszlachetnienie" jachtu w wysokim standardzie, z którego znana jest gdańska stocznia jachtowa Conrad.

Helena C (ex Malcolm Miller) - charakterystyka podstawowa
typ:   szkuner trzymasztowy
długość całkowita:   45,16 m
długość po pokładzie:   ok. 41 m
długość na linii wodnej:   ok. 30,5 m
wyporność:   ok. 300 ton
szerokość:   8,31 m
zanurzenie:   4,50 m
powierzchnia żagli:   661 m kw.
napęd mechaniczny:   dwa silniki wysokoprężne Perkins Sabre po 185 KM każdy
na wyposażeniu statku są m.in. dwa zespoły prądotwórcze, klimatyzacja i dziobowy ster strumieniowy{jathumbnail off}
1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter