Tajemniczy inwestor finansowy złożył ofertę kupna terenów stoczniowych ich właścicielowi Towarzystwu Finansowemu Silesia. Ma on wspierać reaktywację Porty Holding.
Tymczasem krąży opinia, iż dawna stocznia nie jest na sprzedaż. Wszystko wskazuje na to, iż Silesia woli dzierżawić tereny niż je sprzedać. To właśnie miało być przyczyną rezygnacji spółki Teleskop z dalszych negocjacji. Po spotkaniu z wiceministrem Skarbu Państwa Adamem Leszkiewiczem, przedstawiciele spółki Teleskop z Kostrzynia nad Odrą i Macrum z Bydgoszczy chcieli zakończyć negocjacje w sprawie stoczni do końca kwietnia. Do dziś żadna z transakcji nie została sfinalizowana.
Senator Krzysztof Zaremba z Prawa i Sprawiedliwości mówi, iż oferta Teleskopu to fikcja. - Miała to być kolejna wydmuszka wyborcza, kolejny katarski inwestor - stwierdził Zaremba.
W siedzibie spółki Teleskop nie udało nam się zweryfikować informacji o wycofaniu się spółki z negocjacji w sprawie stoczni. Poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Litwiński mówi, że Teleskop nie wycofał się z rozmów. - Ja o tym nie słyszałem - zapewnia Litwiński.
Fakty jednak mówią, iż umowy z firmą nie podpisano, mimo iż rozmowy trwają kilka miesięcy - mówi Krzysztof Fidura ze stoczniowej Solidarności. - Dziwnie się składa, że zakład stoi pusty już 2 lata i rozpatrujemy wszystkie projekty oprócz tego, żebyśmy nie uruchamiali tego w kontekście stoczni jako projekt szczeciński.
Dariusz Wieczorek przewodniczący rady wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że politycy w regionie powinni naciskać Towarzystwo Finansowe Silesia, aby pokazało co chce zrobić ze stocznią.
Grzegorz Gibas
Stocznie, Statki
Co z kupnem stoczni?
17 maja 2011 |
Źródło:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.