Porozumienie zawarte w szczecińskiej stoczni remontowej Gryfia, stwarza szanse na wyjście z kryzysu - mówił po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych i zarządu stoczni przewodniczący SLD. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]Grzegorz Napieralski zaznaczył jednak, że SLD będzie bacznie przyglądać się sytuacji w firmie. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]
Porozumienie zawarte w szczecińskiej stoczni remontowej Gryfia, stwarza szanse na wyjście z kryzysu - mówił po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych i zarządu stoczni przewodniczący SLD.
Grzegorz Napieralski zaznaczył jednak, że Sojusz będzie bacznie przyglądać się sytuacji w firmie. Politycy SLD spotkali się dziś ze stoczniowcami Gryfii.
Wśród załogi panuje przygnębienie. - Lepiej nie mówić. Jest tragicznie, ludzie się boją zwolnień - mówią pracownicy. Pracę w Gryfii ma stracić 90 osób. To jeden z warunków porozumienia zawartego między związkami zawodowymi a zarządem. Ponadto zarobki pracowników będą niższe o 15 procent.
W opinii przewodniczącego SLD najważniejsze jest jednak to, że porozumienie udało się wypracować. Dzięki temu firma ma szanse wyjścia z kryzysu. - Jest plan zmiany organizacji w samym zakładzie, jak restrukturyzować stocznię Gryfia, i to daje szansę i nadzieję, że zakład będzie działał dalej - uważa Napieralski.
To czego stocznia potrzebuje teraz najbardziej to spokój - dodaje Grzegorz Napieralski.
- Tak, by armator który zechce remontować statek wiedział, że tu przychodzi do stabilnej firmy z tradycjami. Z informacji od władz spółki wynika, że są szanse na nowe zamówienia dla Gryfii - mówi szef SLD.
Konkretów na razie nie ujawniono.
Krzysztof Zajdel{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Napieralski o Gryfii
30 marca 2011 |
Źródło:
