Przeniesienie Stoczni Remontowej „Gryfia” z wyspy na tereny po Stoczni Szczecińskiej "Nowej" to jeden z pomysłów, jaki się pojawił na poniedziałkowym spotkaniu zespołu zachodniopomorskich parlamentarzystów. Rozmawiano o trudnej sytuacji remontówki i możliwościach odbudowy przemysłu stoczniowego w Szczecinie.
– Najpierw, w obecności strony społecznej, wysłuchaliśmy przedstawicieli właściciela „Gryfii”, z prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu na czele, oraz nowego prezesa stoczni – relacjonuje poseł Arkadiusz Litwiński (PO), przewodniczący zespołu. – Zgodziliśmy się, że sytuacja „Gryfii” nie jest aż tak zła, jak się wydaje i nie grozi jej upadłość. Zadeklarowaliśmy, że zespół będzie się starał niemal na co dzień uczestniczyć w wypracowaniu jej programu naprawczego. Trzeba doprowadzić do zmniejszenia kosztów i zwiększenia ilości zamówień w stoczni. Plan naprawczy dla remontówki ma powstać w ciągu kilku tygodni.
Senatora Krzysztofa Zarembę (PiS) nie zadowoliły wyjaśnienia prezesa ARP.
– Ja już tę melodię słyszałem w odniesieniu do Stoczni Szczecińskiej „Nowej" i skończyło się jej likwidacją – mówi K. Zaremba. – Dopóki nie zobaczę pozytywnych efektów działań, będę sceptycznie podchodził do wszelkich deklaracji.
Poseł Litwiński twierdzi, że zarząd stoczni jest otwarty na współpracę ze szczecińskim środowiskiem akademickim. – Chcemy, by „Gryfia” w praktyce była takim ośrodkiem, wokół którego odbuduje się branżę budowy okrętów – podkreśla A. Litwiński. – To ma też związek z terenami po Stoczni Szczecińskiej „Nowej".
Pomysł taki zgłosił Marek Tałasiewicz, przewodniczący sejmiku. Chodzi o łączne potraktowanie nieruchomości kupionych przez TF „Silesia” i „Gryfii”, zwłaszcza że obydwa podmioty należą do Skarbu Państwa. Rozważa się nawet przeniesienie „Gryfii” z wyspy do dawnej Stoczni Szczecińskiej „Nowej". Obecne usytuowanie remontówki jest bardzo kosztowne, m.in. ze względu na brak stałego połączenia z miastem.
Na razie jednak nie wiadomo, czy pomysł opuszczenia wyspy doczeka się realizacji. Organizacje związkowe z „Gryfii” przekazały uczestnikom spotkania swoje stanowisko. Wskazują w nim m.in. że stocznia nie otrzymała obiecanej pomocy finansowej, a od grudnia ub. roku jej pracownicy mają wypłacane wynagrodzenia z 10-dniowym opóźnieniem.
– Parlamentarzyści mówili, że „Gryfia” leży im na sercu. Jesteśmy zadowoleni, bo od dawna nie było takiego zainteresowania stocznią – komentuje Jerzy Gerth, przewodniczący zakładowej Solidarności '80.
Zespół wysłuchał też przedstawicieli porozumienia stowarzyszeń, które chcą reaktywować Stocznię Szczecińską Porta Holding. Według Litwińskiego, parlamentarzyści zbyt wiele w tej sprawie nie mogą pomóc, gdyż kluczowe jest zakończenie postępowania sądowego.
Odbudowa Porty Holding, zdaniem senatora Zaremby, to najważniejszy temat.
– Nie dokończyliśmy go, bo chodzi o to, by wszyscy parlamentarzyści wsparli te działania i wydali wspólne stanowisko – zaznacza senator. – Odbudowa stoczni to jedyny realny scenariusz.
(ek){jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Gryfia opuści wyspę?
09 lutego 2011 |
Źródło:
