Stocznie, Statki
Dziś (w poniedziałek, 1 czerwca) rano przybyła na redę portu Gdańsk platforma wiertnicza ESCO 100, holowana przez serwisowce Northern Chaser i Magnus. Platforma
Fot.: Keppel Verolme

Platforma przybyła do nas aż z Morza Północnego, gdzie ostatnio pracowała. Sprowadzenie jej przez amerykańskiego armatora na remont do odległej, polskiej stoczni, świadczy o renomie i konkurencyjności jej usług. W Gdańskiej Stoczni REMONTOWA SA platforma ENSCO 100 przejdzie remont i modernizaję. Prace potrwają prawdopodobnie przynajmniej 90 dni.

Konwój płynął z Morza Północnego, z rejonu dotychczasowego stacjonowania platformy (na północ od Holandii i na zachód od Półwyspu Jutlandzkiego, na pozycji 4,571325 E 54,94538 N) od rana 26 maja, z prędkością 3 lub nieco powyżej 3 węzłów. Platforma ciagnięta była na holu o długości ok. 500 m.

* * *

Duże platformy wiertnicze juz kilkakrotnie wpływały na remonty i przebudowy do Remontowej SA, zawsze wzbudzając spore zainteresowanie mediów i widzów wylegających na brzegi gdańskich kanałów portowych podczas skomplikowanej operacji holowania do lub ze stoczni w gdańskim porcie wewnętrznym.

Co prawda platforma, która będzie wchodziła do stoczni prawdopodobnie jutro (2 czerwca) nie jest prawdopodobnie aż tak widowiskowa, jej gabaryty nie są aż tak imponujące, jak miało to miejsce w przypadku dotychczas obsługiwanych w Remontowej SA platform półzanurzalnych, jednak ENSCO 100 należy do największych w świecie w swojej klasie. Jest to jednostka wiertnicza o postaci konstrukcyjnej platformy samopodnośnej.

Platformy półzanurzalne posiadają pokłady (z wszelkimi urządzeniami wiertniczymi, częścią hotelową, etc.) umieszczone na na wysokich pionowych kolumnach spoczywających na pływakach. Pływaki i większość wysokości kolumn platformy półzanurzalnej kryje się, w jej trybie roboczym, pod wodą. Dla przemieszczenia się (i by wejść np. do portu czy stoczni) platforma półzanurzalna musi zmniejszyć zanurzenie - wynurzyć się odkrywając nawet pływaki. Dlatego w trybie transferu (przemieszczania się) jest konstrukcją tak wysoką i imponuje rozmiarami.

Platformy samopodnośne, nawet największe w swojej klasie, wyglądają nieco skromniej. Na platformach samopodnośnych (jack-up platforms), w uproszczeniu, pokład jest jednocześnie pływakiem. Tzn. pokład należy do kadłuba, który (nie na oddzielnych pływakach i wysokich kolumnach) daje platformie pływalność w tranzycie. Przejście platformy samopodnośnej w tryb roboczy polega na opuszczeniu nóg platformy, aż oprą się one o dno morskie; następnie platforma sama podnosi się na posadowionych na dnie nogach, aż do uzyskania prześwitu między powierzchnią wody, a dnem kadłuba, wystarczającego, by wysokie sztormowe fale przechodziły bezpiecznie dla platformy pod jej kadłubem.
Platformy samopodnośne eksploatuje polskie przedsiębiorstwo offshore - Petrobaltic, jednak jego jednostki wiertnicze i wydobywcze są znacznie mniejsze.

ENSCO 100, to nie największa, ale jedna z większych w świecie platform samopodnośnych.
{jathumbnail off}
1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6916 3.7662
EUR 4.2384 4.324
CHF 4.5157 4.6069
GBP 5.0218 5.1232