Poszła drobnica

Ruchomości stoczni pod młotkiem

Zarządcy kompensacji stoczni w Gdyni i Szczecinie rozstrzygnęli pierwsze przetargi na sprzedaż majątku zakładów. 30 kwietnia zakończyły się procedury sprzedaży majątku ruchomego Stoczni Gdynia, 4 maja – stoczni szczecińskiej. – Obserwujemy duże zainteresowanie inwestorów zakupem tej części majątku stoczniowego i mamy nadzieję, że podobnie będzie ze sprzedażą pozostałych składników majątku Stoczni Szczecińskiej Nowa – ocenia w komunikacie Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu nadzorującej proces kompensacji.

To jednak dopiero kropla w majątkach stoczni. W Szczecinie pod młotek poszły m.in. projekty na budowę kontenerowców, zbiornikowców oraz statków typu con-ro, ro-ro, ro-pax, a także samochody, rusztowania oraz materiały pozostałe po budowie statków i stanowiące własność szczecińskiej stoczni. 5,22 mln zł udało się uzyskać za majątek związany z budową jednego ze statków, za samochody udało się uzyskać 91 tys. zł, a za rusztowania 751 tys. zł.

W przetargach na majątek Szczecina wzięło udział 8 firm. Dużo mniejsze zainteresowanie było majątkiem stoczni w Gdyni. Według ARP, zakończone przetargi na ruchomości stoczni szczecińskiej kończą pierwszy z ważnych etapów realizacji zapisów ustawy o postępowaniu kompensacyjnym. W przyszłym tygodniu rozstrzygnięte mają być przetargi na sprzedaż nieruchomości obu zakładów – 13 – 15 maja w Gdyni i 17 – 19 maja w Szczecinie. ARP poinformowała, że zgłosiło się 35 inwestorów. Wszyscy z krajów europejskich. Przetargi mają dać szansę na powstanie na majątku zlikwidowanych stoczni nowych spółek, w tym takich, które będą kontynuowały budowę statków. Decyzja Komisji Europejskiej nie obliguje jednak inwestorów do prowadzenia dalszej działalności stoczniowej oraz zatrudnienia zwolnionych pracowników obu zakładów. {jathumbnail off}