Cztery dni pracy w tygodniu - to najnowszy pomysł zarządu Cegielskiego, który muszą zaopiniować związki zawodowe. Czy dzięki temu firma zwolni mniej osób?
Kilka dni temu zarząd HCP Cegielski ujawnił, że planuje zwolnić 280 osób, zamrozić pensje i sposób naliczania wynagrodzeń. Taka restrukturyzacja miałaby równoważyć skutki kryzysu, który dotknął także poznańską firmę.
W czwartek do rozmów z zarządem przystąpiły związki zawodowe. - Doszła nowa sprawa. Zarząd zaproponował, żebyśmy w maju i czerwcu pracowali cztery dni w tygodniu za odpowiednio mniejsze wynagrodzenie - relacjonuje Tadeusz Pytlak, przewodniczący Solidarności. - Cztery dni pracy? Jasne, ale tylko pod warunkiem, że za te same pieniądze - zaznacza Marcel Szary, przewodniczący Inicjatywy Pracowniczej.
Według zarządu, czterodniowy tydzień pracy i związana z tym obniżka wynagrodzeń o ok. 20 proc. mogłyby zmniejszyć skalę planowanych zwolnień. - Cały czas szukamy najlepszych rozwiązań - mówi Bogdan Klepas, pełnomocnik zarządu. - Utrzymanie załogi to najważniejsza sprawa, ale możemy się zgodzić co najwyżej na zamrożenie płac - zaznacza Pytlak.
Po godzinie rozmów nie podpisano żadnego porozumienia. Kolejna tura rozmów ma się odbyć 28 kwietnia.
leh{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Cegielski popracuje krócej?
10 kwietnia 2009 |