15 września na stronach ICES (Międzynarodowej Rady Badań Morza) pojawił się raport dotyczący doradztwa w sprawie połowów łososi na Bałtyku (obszary od 22 do 31 poza Zatoką Fińską). Rada jednoznacznie rekomenduje, aby w przyszłym roku połowy tej ryby zostały całkowicie wstrzymane. Rekomendacja ICES trafi teraz do Komisji Europejskiej, która w październiku podejmie ostateczną decyzję.
"ICES zaleca, aby połów łososia w rybołówstwie mieszanym (zarówno komercyjnym, jak i rekreacyjnym) w 2022 r. wynosił zero" - czytamy w raporcie.
"Połowy i wskaźniki odłowu łososia ogólnie spadły od 1990 r. Pomimo ogólnego wzrostu produkcji dzikich smoltów, spadek naturalnej przeżywalności od końca lat 80. do połowy 2000 roku wpłynął na możliwości połowowe. Przeżywalność dzikich osobników poprawiła się nieznacznie od połowy 2000 roku, ale w ostatnich latach bez wyraźnej tendencji. Przeżywalność wylęgarni po smoltach jest ogólnie niższa niż przeżywalność dzikich osobników. Po wzroście od 2018 r. nastąpił spadek z powodu problemów związanych z chorobami rzek."
W 2020 roku Polska miała do odłowienia ponad 7 tysięcy sztuk łososia. Łącznie na cały Bałtyk limit wyniósł 145 tysięcy sztuk. Naukowcy przebadali dane z kilkudziesięciu największych rzek europejskich, gdzie prowadzone są zarybienia oraz gdzie tarło prowadzi dziki łosoś.
W większości rzek reprodukcja ryb jest niezmienna. Są jednak rzeki, w których reprodukcja ryb znacznie spadła i dlatego, aby chronić wszystkie stada ICES chce całkowitego zaprzestania połowów w 2022 roku. Nieoficjalnie mówi się również, że wpływ na tą decyzję m fakt, że kraje południowego Bałtyku w tym Polska nie prowadzą już od lat sztucznego zarybiania rzek łososiem, a jednocześnie prowadzą wzmożone odłowy tej ryby w morzu.
"Godnym uwagi przykładem zwiększonej niepewności są przyszłe wskaźniki odłowu dla łowisk, które obecnie wykazują wahania w zakresie zdolności połowowych w ciągu roku (trolling i przybrzeżne sznury haczykowe) i które są obecnie znacznie bardziej niepewne niż w poprzednich latach" - czytamy w raporcie ICES.
"W przypadku scenariuszy obejmujących te łowiska niepewność wzrasta wraz z wielkością wskaźnika połowu. Dodatkowo brakuje danych na temat ilości odrzuconych łososi, a jeszcze mniej na temat odsetka odrzuconych łososi, które przeżyły. Niewiele jest również informacji o ilości łososia uszkodzonego przez foki i przypuszczalnie martwego."
Opinia na 2022 r. stanowi istotną zmianę w porównaniu z opinią ICES wydaną w poprzednich latach. W 2020 r. ICES stwierdziła że w obecnych warunkach przy jednym limicie dla podobszarów 22-31 i wielu stadach o zmiennym statusie, wszelkie zalecenia dotyczące połowów niezerowych dla połowów morskich wielogatunkowych łososia bałtyckiego wiążą się z kompromisami między możliwościami eksploatacji, czasem wymaganym do osiągnięcia celów zarządzania i ochroną słabych stad.
Przedstawione wcześniej zalecenia dotyczące uprawnień do połowów dla komercyjnych połowów morskich były kompromisem między ochroną słabych stad (poprzez spodziewaną stopniową poprawę) a nadal zezwalaniem na pewną eksploatację łososia przez komercyjne połowy morskie.
Specjalne zalecenia z 2020 r wskazują, że utrzymanie rybołówstwa morskiego z wykorzystaniem mieszanych stad będzie miało negatywny wpływ na odbudowę słabych stad, a zwłaszcza najsłabszych stad rzecznych, które znajdują się w wodach basenu głównego.
Uważa się, że większość tych słabych stad znajduje się obecnie znacznie poniżej ich odpowiedniego granicznego punktu odniesienia. W związku z tym, aby zachować spójność z podejściem ICES do maksymalizacji połowu przy jednoczesnym utrzymaniu wszystkich zasobów rzecznych nie ma miejsca na połowy na obszarach 22–31, ponieważ eksploatują one te słabe stada.
Hubert Bierndgarski
Fot. H. Bierndgarski