Rybacy szykują się do kolejnych pikiet w obronie swoich miejsc pracy. Do Marka Sawickiego, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, któremu podlega również rybołówstwo, skierowane zostało właśnie pismo, w którym rybacy żądają wstrzymania prac nad Programem Operacyjnym "Rybactwo i Morze", na podstawie którego będą przydzielane środki unijne w latach 2014-2020. Łącznie Polska będzie miała z tego programu do wykorzystania ponad 700 mln euro.
Zdaniem rybaków program ten w obecnym kształcie doprowadzi do szybkiego upadu bałtyckie rybołówstwo.
"Program ten nie odnosi się w ogóle do rzeczywistości, katastrofalnego stanu zasobów Bałtyku, zatem jest bezwartościowy z punktu widzenia merytorycznego" - czytamy w piśmie skierowanym do Sawickiego. "Zupełnym kuriozum tego programu jest proces konsultacyjny ze środowiskiem rybaków, który w praktyce nie istnieje. Żaden związek rybacki nie brał udziału w procesie konsultacji, a na wydanie unijnych środków zaplanowano odbycie dwóch konsultacji w tej sprawie. Ogromne zdziwienie musi budzić fakt, że ministerstwo zaplanowało wysłanie Programu Operacyjnego, zbyt powierzchownego, pozbawionego szczegółowych rozwiązań, na trzy miesiące przed wymaganym przez UE terminem. Uważamy, że dotychczasowe działania ministerstwa rolnictwa w tym zakresie są wysoce niewystarczające i w dużej mierze pozorowane, pomimo tego, że polscy rybacy od wielu miesięcy informowali przedstawicieli administracji rybackiej o trudnej sytuacji rybaków."
Rybacy skierowali również pismo do premiera Donalda Tuska. W dokumencie skarżą się na działania administracji rybackiej i żądają natychmiastowego odwołania wiceministra Kazimierza Plocke, odpowiedzialnego za rybołówstwo, ze stanowiska. Jednocześnie poinformowali premiera, że sprawa źle wydatkowanych funduszy unijnych i zamiatanie problemów rybołówstwa pod dywan zostanie skierowana do Komisji Europejskiej.
"Informujemy również Pana Premiera, że rozpoczęliśmy zbieranie podpisów polskich rybaków pod wnioskiem o przeprowadzenie blokad głównych portów polskich jeżeli nasze postulaty nie zostaną spełnione i polskie rybołówstwo nadal będzie niszczone przez klikę nieodpowiedzialnych polityków" - czytamy w piśmie do premiera Tuska.
Na poniedziałkowym zebraniu, które odbyło się w Ustce rybacy wstępnie ustalili, że na redach portów w Zatoce Gdańskiej i Zatoce Pomorskiej odbędzie się pikieta z udziałem kutrów rybackich. Mniejsze jednostki będą pikietować na redach portów macierzystych. Jeżeli te działania nie przyniosą skutków, podjęte zostaną kolejne kroki.
We wtorek w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbywają się drugie konsultacje w sprawie Programu Operacyjnego "Rybactwo i Morze". Rybacy chcą jego zablokowania i ponownych konsultacji.
Ich zdaniem w programie powinny znaleźć się pieniądze na większą ochronę zasobów dorsza i innych ryb w Bałtyku, powinny być również pieniądze na odszkodowania za okres ochronny, który dla dorsza powinien wynosić nawet 3 miesiące. Powinny być również dokładnie rozpisane procedury złomowania jednostek rybackich.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
[link usunięty]
[link usunięty]
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.