Przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb oskarżają Krajową Izbę Producentów Ryb, która prowadzi Aukcję Rybną w Ustce o monopol w handlu rybą, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie rynku rybnego. Sprawą zajmuje się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przedstawiciele KIPR odpierają zarzuty i zapewniają, że wszystkie działania aukcji są zgodne z prawem.
Wniosek do UOKIK został przez Polskie Stowarzyszenie Przetwórców Ryb złożony pod koniec 2013 roku. W piśmie możemy znaleźć aż pięć naruszeń, które zdaniem stowarzyszenia są niezgodne z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów.
Pierwszy z nich dotyczy pobierania od kupującego w centrum pierwszej sprzedaży prowizji od wartości transakcji pierwszej. Drugi z zarzutów to naruszenie zakazu finansowania skrośnego poprzez finansowanie z pobieranej przez Krajową Izbę Producentów Ryb prowizji kosztów prowadzenia działalności konkurencyjnej wobec kupujących. Kolejne naruszenie dotyczy pobierania opłat z tytułu rejestracji (wprowadzenia do obrotu) ryb należących do gatunków łosoś i dorsz. Jest to naruszenie polegające na bezpośrednim narzucaniu cen nadmiernie wygórowanych.
Przedstawiciele PSPR zarzucają również prowadzącym aukcję w Ustce naruszenie art. 9 ust. 2 pkt 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów poprzez narzucanie w związku z prowadzeniem rejestracji pierwszej sprzedaży ryb należących do gatunków łosoś i dorsz konieczności skorzystania z usługi ważenia, a więc nadużycia pozycji dominującej na rynku poprzez narzucanie uciążliwych warunków umów, przynoszących KIPR nieuzasadnione korzyści.
Ostatnie naruszenie dotyczy pobierania opłat z tytułu rejestracji (wprowadzenia do obrotu) ryb należących do gatunków łosoś i dorsz od podmiotów, które dokonują pierwszej sprzedaży na rzecz osób trzecich i równoczesne niepobieranie opłat z tytułu tych samych czynności w wypadku sprzedaży ryb na rzecz Krajowej Izby Producentów Ryb, tj. nadużycia pozycji dominującej poprzez stosowanie w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji.
- Dla nas wszystkie te działania to monopol na rynku rybnym - mówi Jerzy Safader, prezes Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb. - Już sam fakt, że rybacy muszą zdawać ryby tylko poprzez lokalne centra pierwszej sprzedaży jest, naszym zdaniem, nierównym traktowaniem podmiotów gospodarczych. Zaczęliśmy od aukcji rybnej w Ustce, ale jeżeli UOKIK przyzna nam rację, to będziemy chcieli, aby skontrolowane zostały pozostałe lokalne centra.
Zdaniem Safadera, obowiązująca regulacja dotycząca nakazu zdawania ryby przez lokalne centra miała za cel ograniczenie nielegalnych i nieraportowanych połowów. Jest ona jednakże wykorzystywana do zdobycia dominacji na rynku przez organizacje producentów prowadzące centra pierwszej sprzedaży ryb, bez żadnego związku z ich rzeczywistą gospodarczą efektywnością. KIPR w Ustce jest przykładem tej tendencji. Kontrolując jedyne w porcie morskim miejsce, w którym odbywać się może sprzedaż najistotniejszych dla przetwórców gatunków ryb, może dowolnie narzucać obowiązki na uczestników pierwszej sprzedaży.
Z zarzutami postawionymi przez PSPR nie zgadzają się jednak rybacy i przedstawiciele Aukcji Rybnej w Ustce. Ich zdaniem dzięki nowym przepisom rynek rybny w Polsce powoli się normuje.
- Nie mamy żadnego monopolu na handel rybą - mówi Bogdan Młyński, prezes Krajowej Izby Producentów Ryb w Ustce, która zarządza ustecką aukcją rybną - Zgodnie z ustawą o organizacji rynku rybnego ma być to działalność non profit. I tak jest w naszym przypadku. Oczywiście nakładamy niewielkie koszty, ale związane są one jedynie z utrzymaniem obiektu, zatrudnieniem załogi i pokryciem kosztów rozładunku. Nic na tym nie zarabiamy. Na koniec 2013 roku mamy nawet minus na koncie. Nie rozumiem więc, dlaczego oskarża się nas o takie praktyki.
Młyński powiedział nam również, że rybacy, którzy od 2010 roku mają obowiązek zdawania ryby przez lokalne centra, sami decydują o tym, co dalej stanie się z ich rybą. Średnio prowizja za przyjęcie jednego kilograma ryby wynosi od 2 do 10 groszy.
- Nowa ustawa o organizacji rynku rybnego miała usprawnić funkcjonowanie tego rynku i naszym zdaniem tak się stało. To rybak decyduje, czy chce abyśmy zajęli się sprzedażą jego ryb, lub sam wskazuje ich odbiorcę. Rybacy, którzy z nami współpracują, zawsze w terminie otrzymują zapłatę za rybę i są to, naszym zdaniem, godziwe wynagrodzenia - dodaje Młyński.
Środowisko rybackie związane z ustecką aukcją rybną przyznaje, że wielu rybaków i armatorów chciałoby współpracować z aukcją, ale blokują ich stare umowy zawierane z pośrednikami w sprzedaży ryb, którzy funkcjonowali do 2010 roku. Pośrednicy w zamian za dostawy ryb wspierali finansowo remonty i modernizacje jednostek. Poza tym zdaniem rybaków przetwórcom nie na rękę jest funkcjonowanie aukcji rybnej, bo muszą więcej płacić za kupioną rybę.
- Kiedy funkcjonowali pośrednicy, przetwórcy mogli dowolnie regulować ceny ryb. Teraz część tego rynku jest już formalnie regulowana przez aukcje rybne i cena ryb jest wyższa - mówi nam jeden z usteckich rybaków. - Bo jak to się dzieje, że rybak dostaje za kilogram na aukcji 5,5 zł a 300 metrów dalej kupiona od rybaka ryba kosztuje już 9 zł.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
Atlantic Cod 0 05-02-2014 kr 40,00 kr 40,00 12,00 kg
Atlantic Cod 1 05-02-2014 kr 40,00 kr 40,00 52,00 kg
Atlantic Cod 2 05-02-2014 kr 31,57 kr 35,00 1.306,00 kg
Atlantic Cod 3 05-02-2014 kr 20,65 kr 23,00 3.636,00 kg
Atlantic Cod 4 05-02-2014 kr 18,98 kr 20,00 2.751,00 kg
Atlantic Cod 5 05-02-2014 kr 17,66 kr 19,00 68,00 kg
Cod u/h 1 05-02-2014 kr 17,00 kr 17,00 220,00 kg
Cod u/h 2 05-02-2014 kr 17,50 kr 17,50 880,00 kg
Cod u/h 3 05-02-2014 kr 17,61 kr 18,00
[link usunięty]
Pomysł chłopie trochę następnym razem !
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.