Poznajcie zapomnianą i miejscami tajemniczą historię starych Kaszub

Bogusław Borysowicz ujawnia mało znane fakty z dziejów naszego rybołówstwa i zmian nazwy statku, który do dziś nie przetrwał.

Przy wjeździe do Szczecina wita maszt zdemontowany z przeznaczonego na złomowanie w 1982 r. Kapitana Konstantego Maciejewicza, dawnej bazy rybackiej S.s. Kaszuby (S.s. -steam-ship, parowiec). Jest jeszcze jedna pamiątka po statku, nadbudówka, pochodząca ze statku pierwotnego, jeszcze S.s. Wisconsin, wybudowanego w 1929 r. w niemieckiej stoczni Bremer Vulkan w Bremie. Zamówił go francuski armator Generale Transatlantique. Pływał w latach 1930 -1951 na linii Nowy Jork-Hawr, a także do portów Zatoki Meksykańskiej. Nadbudówka (na statku wymieniono ją na nowszą, przystosowaną do potrzeb Kaszub) stoi na terenie mariny Pogoń Szczecin.

- W pojawiających się publikacjach o historii Kaszub stale powtarzają się dwa niedopowiedzenia - mówi Bogusław Borysowicz, który z rybołówstwem morskim związany jest od 1947 r. - Pierwsze, to co działo się z S.s. Wisconsin podczas II Wojny Światowej. Do dziś nie wiadomo, a przynajmniej, choć długo szukałem odpowiedzi, nie znalazłem żadnych informacji. I drugie, dlaczego po kupnie statku od Francuzów przez Polskie Linie Oceaniczne w 1951 r. nadano mu nazwę Fryderyk Chopin, a później szybko zmieniono na Kaszuby.

Pan Bogusław wyjaśnia, że pierwotną nazwę statek nosił do 1954 r. Po tym trafił do gdyńskiego Państwowego Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich Dalmor.

- W 1954 r. statek został przekazany do PDP Dalmor -tłumaczy Borysowicz. - Został zamieniony na bazę rybacką. Nadano mu nazwę Fryderyk Chopin. Zaczęły się jednak protesty Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. Zmieniono więc nazwę na swojsko brzmiącą - Kaszuby.
W 1957 r. w Szczecinie powstało Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich Gryf. Przydzielono mu kilka jednostek z Gdyni i dostało dodatkowo bazy rybackie: Morską Wolę i Kaszuby.

- I w tym miejscu piszący popełniają błąd wspominając o istnieniu specjalistycznego przedsiębiorstwa obsługującego flotę rybacką na morzu - wyjaśnia Borysowicz. - Dalekomorskie Bazy Rybackie, bo tak się nazywało, powstało dopiero w styczniu 1960 r. Od Gryfu przejęło Kaszuby oraz Morską Wolę.

Nasza ówczesna flota rybacka była rzeczywiście największą na świecie, choć dziś z niedowierzaniem przyjmuje się tę informację. Szybko się rozwijała i unowocześniała. Kaszuby zostały w 1973 r. zastąpione przez nowocześniejszą jednostkę Kaszuby II, a baza przekazana jako hulk szkolnictwu morskiemu. Zacumowała przy szczecińskich Wałach Chrobrego, otrzymując nazwę przedwojennego legendarnego komendanta Daru Pomorza i pierwszego dyrektora Państwowej Szkoły Morskiej w Szczecinie, kapitana Konstantego Maciejewicza.


MAREK RUDNICKI