Sprawa pijanego kapitana promu Bielik na razie bez rozstrzygnięcia. W piątek świnoujski sąd odroczył rozprawę 61-letniego pracownika Żeglugi Świnoujskiej, bo uznał, że trzeba powołać dwóch świadków.
Policja zatrzymała kapitana w czwartek wieczorem. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak poinformował nas rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala, kapitan przyznał się do tego, że był pijany. Zeznał jednak, że nie kierował jednostką.
Dlatego sędzia postanowił przesłuchać innych pracowników Żeglugi, którzy byli wtedy na promie. Kolejna rozprawa odbędzie się 24 marca.
Niezależnie jednak od decyzji sądu, kapitan zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu wodnym grozi kara do dwóch lat więzienia.
Sławomir Orlik
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.