Porty, logistyka

Początek roku dla sektora TSL jest trudniejszy niż ostatnie miesiące - powodem jest wariant Omikron, który generuje sporo komplikacji. Do najpoważniejszych należą m.in. kwarantanna dla kierowców, blokady wewnętrzne w wielu krajach europejskich, drastyczny wzrost cen frachtów oraz przeładunków od nowego roku.

Mamy swoje procedury i staramy się działać możliwie bez zakłóceń, ale sytuacja całego rynku nie jest łatwa. Na pewno Omikron, jego szeroka zaraźliwość oraz indywidualne restrykcje poszczególnych krajów mocno wpływają na to, jak wygląda praca w logistyce od początku 2022 roku – mówi Laura Hołowacz, prezes Grupy CSL .

Jak dodaje Omikron jest wariantem przynoszącym sektorowi TSL większe komplikacje niż Delta.

Firmy są przygotowane na utrudnienia, bo pandemia jeszcze się nie skończyła. Nie da się jednak ukryć, że mieliśmy nadzieję, że to wszystko będzie zmierzać w lepszą stronę. Problemem w Polsce wciąż pozostaje zbyt mała liczba szczepień.

Omikron atakuje. W firmach logistycznych pełna mobilizacja

Rekordowe liczby jeżeli chodzi o zakażonych w Polsce, ale i szybujące do góry statystyki w całej Europie – nowy wariant COVID-19 nie ma litości i znów sieje spustoszenie w europejskiej gospodarce. Niektóre kraje już szykują się do znoszenia restrykcji, a niektóre – jak Polska – dopiero czekają na szczyt zachorowań. Piąta fala koronawirusa jest czasem trudnym. Sektor TSL, firmy transportowe, agencje celne, nie były przygotowane, że kolejne miesiące mogą przynieść utrudnienia porównywalne do jesieni 2020 i wiosny 2021.

Pandemia wywiera wpływ na logistykę. Komplikacje zaczęły się po świętach i sylwestrze, gdzie zaczęło brakować kierowców czy pracowników obsługi. Opóźnienie dostaw to bardzo poważna sprawa i wiele firm logistycznych musiało robić wszystko, by dostarczyć klientom produkty i surowce na czas. Nie mam informacji o tym, by jakieś firmy musiały wstrzymywać produkcję, ale na pewno od firm logistycznych wymaga się obecnie pełnej mobilizacji – mówi Laura Hołowacz.

W Grupie CSL zdarzały się przypadki zachorowań i zauważamy, że obecna mutacja COVID-19 zabiera nam pracowników na 3-4 tygodnie. Dzielimy się na strefy, pracujemy zdalnie, staramy się automatyzować procesy logistyczne, by obsługa klientów była jak najsprawniejsza. Na pewno jest to sytuacja trudna, bo wszyscy liczyliśmy, że COVID-19 będzie już w odwrocie – dodaje prezes.

Cała Europa walczy z V falą pandemii

Sytuacja w branży TSL w dużej mierze zależy od tego, jak szybko cała Europa poradzi sobie z Omikronem. Ważne jest, by przedsiębiorcy przestrzegali zasad bezpieczeństwa, szczególnie Ci, którzy prowadzą działalność o charakterze międzynarodowym.

W mojej ocenie ta fala pandemii będzie z nami jeszcze przez miesiąc, ale na logistykę nie można patrzeć z punktu widzenia jednego kraju. Co z tego, że Skandynawia poradzi sobie z wirusem, jak kolejna fala przetaczać się będzie przez Niemcy czy przez Polskę? Tylko horyzontalny odwrót daje nam szanse na to, by wrócić do standardowego działania i sprawniejszej komunikacji. Tłumaczymy naszym klientom, że najważniejsze jest tempo działania i jak możemy przygotować transport szybciej to należy to zrobić. Niepewności jest bardzo dużo – mówi Hołowacz.

Sektor TSL w Polsce musi bardzo uważnie obserwować, co dzieje się w Europie. Komplikacji jest sporo, ale logistyka jest mocno wzmocniona progresywnym rozwojem branży e-commerce.

W przypadku drogi morskiej nie obserwujemy żadnych wahnięć. Terminale mają trochę problemów z zakażeniami i trudnościami logistycznymi. Najwięcej trudności mają na pewno firmy transportowe, bo tam najwięcej zależy od ludzi, a kierowcy bardzo często chorują – podsumowuje Laura Hołowacz.

rel (Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9983 4.0791
EUR 4.2806 4.367
CHF 4.3691 4.4573
GBP 5.0068 5.108

Newsletter