Porty, logistyka

Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście chce wprowadzić zapisy skracające postój promów pomiędzy rozładunkiem a załadunkiem w terminalu promowym w Świnoujściu. Przeciwko temu protestuje największa spółka obsługująca połączenie do Szwecji - Unity Line.

Jak tłumaczy Monika Woźniak-Lewandowska z Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, liczba przeładunków w terminalu rośnie, dlatego zarząd chce, aby załadunek i rozładunek promów odbywał się szybciej.

- Bywają takie dni, że odchodzi nawet 13 promów. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby któreś stanowisko promowe było blokowane przez któryś z promów - mówi Woźniak-Lewandowska.

Dwie z trzech firm korzystających z terminalu - niemiecki TT-Line, obsługujący jedną jednostkę, i Polska Żegluga Bałtycka, z dwoma promami - zgodziły się na nowe warunki. Protestuje Unity Line, który dysponuje siedmioma takimi statkami.

Zdaniem kapitana Mirosława Folty, przewodniczącego Rady Pracowniczej Polskiej Żeglugi Morskiej, do której należy Unity Line, krótki postój przy nabrzeżach spowoduje, że na linię może wejść większa liczba statków konkurencji. - Uważamy, że ten zapis jest korzystny dla TT-Line. Dlatego że w każdej chwili Zarząd Portów może wprowadzić właśnie tego obcego - mówi kapitan.

Zarząd Morskich Portów twierdzi, że skonstruowana umowa jest taka sama dla wszystkich armatorów korzystających z terminalu.

Na terminalu promowym w Świnoujściu wkrótce zrobi się ciasno, ponieważ dwa nabrzeża, z których dziś korzystają statki, będą wyłączone z eksploatacji na czas przebudowy. 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9983 4.0791
EUR 4.2806 4.367
CHF 4.3691 4.4573
GBP 5.0068 5.108

Newsletter