Dalsze zwlekanie z przebudową linii kolejowej 226 prowadzącej do Portu Gdańsk, skutkować będzie zakorkowaniem portu – mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.
Dowóz i wywóz towarów koleją z portu w Gdańsku prowadzony jest po dwóch liniach: nr 226 Pruszcz Gdański – Port Północny oraz 227 Gdańsk Główny – Gdańsk Zaspa Towarowa. Na całej długości 15,31 km dwutorowa linia nr 226 jest zelektryfikowana, jednak, ze względu na wąskie gardło, którym jest most nad Martwą Wisłą i zły stan techniczny nawierzchni na odcinku Pruszcz Gdański - Wisła Most, wykorzystywany jest tylko jeden tor. Linia 227, służąca kolejowej obsłudze zachodniej części portu (nabrzeża po lewej stronie kanału portowego, w tym Wolnego Obszaru Celnego), o długości 4,91 km, jest linią jednotorową.
Awaria odcina port
Janusz Kasprowicz, rzecznik ZMPG, w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl zwraca uwagę, iż łatwo sobie wyobrazić, że jakakolwiek awaria na tych liniach odcina port od zaplecza lądowego. Rzecznik dodaje, iż kluczowa jest zwłaszcza linia nr 226, która jest jedynym połączeniem zasadniczej części portu z krajową i międzynarodową siecią kolejową.
- Zapewnia ona dostęp do Transeuropejskiego Korytarza Transportowego nr VI, łączącego regiony nadbałtyckie z południem Europy. Po linii tej przewożonych jest ok. 9 milionów ton towarów rocznie. Jej planowana modernizacja, wraz z budową nowego, dwutorowego mostu nad Martwą Wisłą, spowodować ma wzrost zdolności przewozowej linii z 55 do 105 par pociągów na dobę. Linia ta włącza się do międzynarodowej linii E65 (CE65) ujętej w wykazie projektów priorytetowych UE. Kluczową kwestią jest 100-letni, jednotorowy most. Jest to element strategiczny i newralgiczny. O ile bowiem dotąd, mimo ograniczenia prędkości (praktycznie nawet do 10 km/godzinę), z trudem ale obsługiwał potrzeby zaopatrzenia węglowego Portu Północnego, o tyle uruchomienie relacji importowej suchych ładunków masowych Portu Północnego, jak również wzrost obrotów terminala kontenerowego DCT i zakładana budowa kolejnego głębokowodnego terminalu towarów pochodzenia roślinnego, spowodują na moście całkowite zakorkowanie portu – zwraca uwagę Janusz Kasprowicz.
Projekt modernizacji linii 226, umożliwiający zwiększenie prędkości pociągów do 80 km/godz., został umieszczony na liście projektów kluczowych Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 pod numerem 124. Jak przypomina rzecznik ZMPG, za blisko 300 mln zł (2/3 kosztów miało stanowić dofinansowania z UE) miał być realizowany w latach 2011-2013.
Każdy dzień opóźnienia grozi utratą klientów
- Niestety, głównym beneficjentem jest PKP PLK, a ZMPG, jedynie partner inwestycji, nie ma wpływu na harmonogram przedsięwzięcia. Jest ono tym ważniejsze, że, poza spełnieniem zakładanych na najbliższe lata, znacznie wyższych niż obecnie, potrzeb przewozowych portu, udrożni ono także dojście do portowych nabrzeży jednostkom żeglugi śródlądowej. Projekt nowego mostu przewiduje bowiem podniesienie wysokości znajdującego się pod nim toru wodnego z dzisiejszych 5,2 metra do 8, czyli do prześwitu wiszącego obok drogowego mostu wantowego, a także zwiększenie szerokości toru wodnego z obecnych 2 x 11 metrów do 60 metrów – mówi Janusz Kasprowicz.
Rzecznik ZMPG dodaje, że wskutek braku realizacji tej inwestycji, zasadnicza rola gdańskiego portu, czyli funkcja ważnego multimodalnego węzła transportowego łączącego gospodarki i rynki krajów Europy Zachodniej i Wschodniej, staje obecnie pod znakiem zapytania. – Każdy dzień opóźnienia realizacji wyczekiwanej inwestycji grozi utratą ładunku lub klienta, co w branży portowo-morskiej bywa nie do odrobienia – kończy Janusz Kasprowicz.
Przedstawiciele PKP PLK zapewniali we wcześniejszych wypowiedziach dla mediów, że z przebudową linii 226 zdążą przed końcem 2015 r. Czekamy na szczegółowe stanowisko PKP PLK w tej sprawie.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.