Porty, logistyka

Rynek morskiego transportu kontenerowego w Polsce przechodzi gruntowne zmiany, istotne zarówno dla funkcjonowania portów, jak i firm spedycyjnych i przewoźników. Dynamiczny rozwój terminala kontenerowego DCT Gdańsk otwiera nowe możliwości w zakresie importu i eksportu. Gdańsk sukcesywnie staje się środkowoeuropejskim hubem.

Rynek morskiego transportu kontenerowego w Polsce przechodzi gruntowne zmiany, istotne zarówno dla funkcjonowania portów, jak i firm spedycyjnych i przewoźników. Dynamiczny rozwój terminala kontenerowego DCT Gdańsk otwiera nowe możliwości w zakresie importu i eksportu. Gdańsk sukcesywnie staje się środkowoeuropejskim hubem.

Dotychczas rola Polski sprowadzała się do pełnienia funkcji korytarza transportowego. Główne potoki ładunków przeznaczonych na nasz rynek trafiały do kraju za pośrednictwem portów zachodnich, przede wszystkim Hamburga. Od czasu, gdy do Gdańska zaczęły zawijać największe kontenerowce świata (statki klasy E) , Polska stała się miejscem przeznaczenia ładunków płynących bezpośrednio z Dalekiego Wschodu. Otworzyło to nowe możliwości dla importerów i eksporterów, którzy nie muszą już ponosić ogromnych nakładów na transport drogą lądową z i do Hamburga, Bremenhaven czy Rotterdamu. Odległości, jakie towary pokonują drogą lądową do portu w Gdańsku, są zdecydowanie mniejsze, a co za tym idzie ich transport lądowy jest tańszy i bardziej ekologiczny.

- Terminal DCT Gdańsk stał się faktycznym hubem, obsługującym zarówno ogromne jednostki, płynące bezpośrednio z tzw. fabryki świata, czyli Chin i innych lokalizacji na Dalekim Wschodzie, a także krótkie połączenia obsługiwane przez niewielkie jednostki (tzw. feedery), dostarczające towary do portów Morza Bałtyckiego – mówi Dominik Landa, Dyrektor Handlowy DCT. – Nasz terminal, w ciągu zaledwie sześciu lat istnienia, dzięki wysokiej produktywności i jakości pracy udowodnił, że może skutecznie obsługiwać największe jednostki kontenerowe świata.

Terminal DCT ma ambitne plany, by w 2013 roku przekroczyć 1 mln TEU przeładowanych kontenerów. Plany wydają się tym realniejsze, że pod koniec sierpnia br. terminal będzie obsługiwał pierwszą jednostkę typu Triple E, statek mieszczący 18 270 TEU.

- Stawianie ambitnych celów to nasz sposób na osiąganie rzeczy, które do tej pory wydawały się w Polsce nie do osiągnięcia – żartuje Maciek Kwiatkowski, Prezes Zarządu DCT. – Rzeczywiście w 2013 r. planujemy przeładować ponad milion TEU. Ale nie tylko ten rok będzie dla nas niezwykle ekscytujący, w 2014 zamierzamy sprostać wyzwaniu, jakie przed całym rynkiem transportu kontenerowego postawi powstanie aliansu P3 złożonego z trzech największych linii żeglugowych (Maersk Line, MSC i CGM CMA).

Dyrekcja i cały zespół DCT nie spoczywają na laurach i solidnie przygotowują się do dalszych etapów rozwoju. W planach jest budowa kolejnego terminala, tzw. T2.

- T2 to projekt, o którym dyskutujemy od dawna, ale który teraz zaczyna nabierać realnych kształtów – dodaje Maciek Kwiatkowski. – Podpisanie z Zarządem Morskiego Portu w Gdańsku umowy dzierżawy (w marcu br.) jest kamieniem milowym na drodze do zrealizowania tej inwestycji. Projekt T2 wkroczył w fazę finalizacji kwestii formalno-prawnych. W naszym przekonaniu powstanie drugiego terminala jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku i przyczyni się do jeszcze bardziej dynamicznego rozwoju Gdańska i całego regionu.

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter