Porty, logistyka
Rosnąca konkurencja na rynku LPG w Polsce widoczna będzie także w przypadku terminali przeładunkowych na granicy naszego kraju, przekonują autorzy raportu "Sytuacja i perspektywy branży LPG w Polsce". "Tort do podziału jest taki sam, a chętnych do jedzenia nie ubywa" - twierdzą autorzy raportu. Na polskim rynku funkcjonuje wiele terminali przeładunkowych, zlokalizowanych w różnych regionach kraju. Na północy działają terminale morskie: Szczecin, Gdynia i Gdańsk. Na południu, przy Linii Hutniczej Szerokotorowej, zlokalizowane są obiekty w Sosnowcu, Sławkowie, Gołuchowie i Zamościu. Najwięcej terminali jest na wschodzie: w Braniewie, Skandawie, Sokółce, Siemianówce, Małaszewiczach i Dorohusku, przy czym Sokółka, Siemianówka, Małaszewicze i Dorohusk to miejscowości grupujące więcej niż jeden taki obiekt. Co ważne, importerzy LPG z mocy prawa muszą tworzyć zapasy obowiązkowe tego paliwa. Rezerwy te obliczane są m.in. w oparciu o przywóz, realizowany przez daną firmę. Ustawa pozwala tworzyć je w benzynie, po dokonaniu stosownych przeliczeń ilości. Nie jest to jednak dużą ulgą dla przedsiębiorców, bo zakup towaru na potrzeby rezerw pociąga za sobą koszty finansowe i jest obciążeniem organizacyjnym. W efekcie część firm, która jeszcze w ubiegłych latach importowała na własny rachunek, teraz zmniejsza ilości lub wycofuje się z tej działalności. Import dużych wolumenów, regularny, skupia się w rękach grupy największych graczy. Z obserwacji i prognoz rynku LPG w Polsce prowadzonych przez Zespół Consultingu e-petrol.pl Information Market wynika, że przeładowywanie gazu nie będzie w najbliższych latach tak intratnym biznesem jak jeszcze kilka lat temu. Importer ma szerokie pole manewru jeśli chodzi o wybór partnerów przeładunkowych, w zależności od swoich potrzeb i logistyki dostaw z b. ZSRR. Terminale coraz częściej wychodzą dalece naprzeciw oczekiwaniom swoich kontrahentów, zarówno jeśli chodzi o ceny usługi przeładunkowej, jak i pozacenowe aspekty oferty. Zdaniem ekspertów nadchodzące lata mogą przynieść dalsze zaostrzanie się konkurencji między firmami przeładunkowymi. Te terminale, które z racji swojego szczególnego położenia i braku konkurencji w okolicy cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony importerów, mogą nie odczuć tego w sposób dokuczliwy, ale te, które są w mniej komfortowym położeniu - odczują. Spodziewać się należy spadku cen usług przeładunkowych z poziomów obecnych, a nawet, w wyjątkowych sytuacjach - raczej dodatkowych, promocyjnych zagrań terminali. Warto też by operatorzy terminali rozważyli, jeśli dotąd tego jeszcze nie robią, rozszerzenie swojej oferty o przeładunek innych towarów (np. materiałów masowych). Obsługa rynku LPG może bowiem sama w sobie nie wystarczyć do wypracowania pożądanego wyniku. Produkcja krajowa propan-butanu pokrywa zaledwie ok. 10 proc. zapotrzebowania, więc rynek bazuje na imporcie. Wśród dostawców gazu do Polski wyrżnia się Rosja, z której w 2010 roku pochodziła prawie połowa towaru zaimportowanego na polski rynek, zaś w pierwszej dziesiątce państw - największych eksporterów LPG do Polski znalazło się aż sześć z b. ZSRR. Raport "Sytuacja i perspektywy branży LPG w Polsce" powstał na zlecenie kancelarii Mamiński & Wspólnicy w oparciu o badanie firm z branży LPG oraz dane firm zajmujących się badaniem sektora LPG w tym: Agencji Rynku Energii, Światowej Organizacji Gazu Płynnego (WLPGA ), e-petrol.pl. Badanie przeprowadzono na grupie 60 najbardziej znaczących firm z branży głównie zajmujących
się produkcją, importem, handlem hurtowym gazem płynnym.{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter