Polskie firmy paliwowe i gazowe przygotowują się do rozpoczęcia wydobycia ropy naftowej i gazu ze złóż poza granicami kraju. Grupa Lotos i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo są udziałowcami w koncesjach na poszukiwanie i wydobycie surowców ze złóż norweskich i w tym roku chcą rozpocząć ich eksploatację.
Lotos Exploration and Production Norge AS z siedzibą w Stavanger, spółka zależna gdańskiego koncernu, na Norweskim Szelfie Kontynentalnym posiada aktualnie 8 koncesji (7 poszukiwawczych i i wydobywczą). W porcie w Stavanger na odholowanie na morze czeka platforma mająca przetwarzać surowiec.
- Potrzebnych jest kilka dni dobrej pogody - mówi Marcin 2achowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos SA. - Operacja transportu platformy na miejsce wydobycia powinna rozpocząć się w maju. Na rozpoczęcie eksploatacji złoża potrzeba będzie jeszcze ok. trzech miesięcy.
Platforma, która będzie pracowała m.in. dla Lotos Norge, należy do koncernu Talisman, operatora złoża. Lotos nie ma udziałów własnościowych w platformie.
PGNiG zdecydowało się natomiast zostać współwłaścicielem Skarv FPSO, jednego z największych na świecie obiektów pływających, przystosowanych do wydobywania ropy i gazu z podmorskich złóż. PGNiG Norway AS, spółka zależna PGNiG, należy do grupy współudziałowców posiadających koncesję na poszukiwanie i wydobywanie ropy oraz gazu w Norwegii.
Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy PGNiG, poinformowała, że PGNiG Norway obecnie posiada 5 koncesji poszukiwawczych i 3 koncesje wydobywcze na obszarze morskim Norwegii. W ubiegłym roku PGNiG Norway wspólnie z partnerami odkryło nowe złoże ropy naftowej i gazu ziemnego Skarv, w rejonie Snadd North, na Morzu Norweskim. Leży ono w odległości około 150 mil morskich, na północny zachód, od Trondheim. Udziałowcami spółki mającej eksploatować złoża Skarv, co ma nastąpić w drugiej połowie tego roku, są firmy PGNiG Norway (około 12 proc), Shell, GdF, BP Norge AS, EON Ruhrgas Norge i Statoil Petroleum AS. Szacunkowa zasobność podmorskiego pola wynosi 9-16 mld m sześciennych gazu i 16,5 mln m sześciennych ropy. Przewidywane roczne wydobycie gazu w pierwszych latach powinno osiągać około 0,4 mld m sześciennych, a ropy -500 tys.ton.
PGNiG Norway po raz pierwszy będzie uczestniczyć w eksploracji surowców energetycznych za granicą na tak dużą skalę. Znalezienie nowego złoża w pobliżu Norwegii jest kolejnym krokiem umacniającym pozycję Grupy Kapitałowej PGNiG SA w tym kraju. Potwierdza to także, że konsekwentnie realizuje ona swoją strategię dotyczącą zwiększenia wydobycia gazu i ropy z własnych złóż - dodaje Zakrzewska.
Ropa wydobywana ze złoża Skarv będzie sprzedawana na rynku międzynarodowym. Natomiast gaz ma być tłoczony podmorskim gazociągiem do Niemiec, ale istnieje możliwość sprzedawania go także odbiorcom z innych krajów, również z Polski, poprzez terminal Emdem.
Zakrzewska podkreśla, że w norweskim projekcie wydobywczym szczególne znaczenie miało zbudowanie statku Skarv FPSO. Stanowi on współwłasność wszystkich udziałowców projektu, w tym PGNiG. Na początku marca obiekt dopłynął do Stavanger w Norwegii, po ponad trzymiesięcznym holowaniu z południowokoreańskiej stoczni Samsung Heavy Industries Co. Ltd. na wyspie Geoje.
Budowę Skarv FPSO, trwającą trzy lata, zleciła stoczni SHI firma BP Norge AS, która jest też armatorem statku, działającym jednak jako udziałowiec w koncesji razem z pozostałymi spółkami, w tym z PGNiG Norway. Wartość kontraktu wyniosła 350 mln dolarów.
Skary FPSO należy do statków offshore, służących obsłudze podmorskich pól ropy i gazu. Sam skrót FPSO oznacza Floating Production, Storage and Offloading Unit, czyli statek do wydobywania, składowania i przeładunków ropy. Na jego pokładzie płynny surowiec energetyczny jest magazynowany, wstępnie przetwarzany i przeładowywany na tankowce, które przewożą go do portowych terminali paliwowych. Operacje przeładunkowe można przeprowadzać za pośrednictwem specjalnej pławy, zakotwiczonej w odległości do 2 mil morskich od statku FPSO, albo bezpośrednio z niego na zbiornikowiec. Podobny system wydobywania ropy z bałtyckiego złoża, choć za pomocą platformy wspartej na dnie morskim, stosuje Lotos Petrobaltic SA. Tankowiec po załadowaniu ropy, poprzez pławę, dokonuje jej wyładunku przy stanowisku Naftoportu w gdańskim Porcie Pomocnym, z którego płynny surowiec tłoczony jest do rafinerii Lotosu.
Skarv FPSO ma długość 292 m, szerokość - 51 m i zanurzenie 12,2 m, z pustymi zbiornikami magazynowymi o łącznej pojemności 880 tys. baryłek ropy. Nośność statku wynosi 128 tys. ton, a masa kadłuba - 49 tys. ton. Utrzymuje on pozycję na morzu dzięki obrotowemu systemowi kotwiczenia, mającemu masę 7 tys. ton. Załogę statku stanowi 100 osób, dla których przeznaczone są kabiny jednoosobowe oraz inne pomieszczenia socjalno-bytowe. Dobowa wydajność systemów obróbki surowców w przypadku ropy dochodzi do 85 tys. baryłek, a gazu -15 mln m sześciennych.
Jacek Sieński{jathumbnail off}
Porty, logistyka
Pływająca kopalnia morska
21 kwietnia 2011 |
Źródło:
