Porty, logistyka
Trzy holowniki, dwie pogłębiarki i sześciu nurków zatopiło 350-metrowy rurociąg w wodach Zatoki Gdańskiej. Prace trwały około 10 godzin. Całą akcję można było obserwować na sopockiej plaży.
Kolektor został umieszczony na dnie morskim na wysokości gmachu Hestii. Nurkowie, przy pomocy GPS, musieli "położyć" rurę w przygotowanym wykopie, o głębokości kilku metrów, na dnie morskim. Do rurociągu przymocowano specjalne obciążniki betonowe.

Prace na wodach Zatoki Gdańskiej

Był to kolejny etap prac nad wyprowadzaniem sopockich wód potokowych w głąb zatoki. Dotychczas takie kolektory ułożono wzdłuż sopockiej wydmy.

- Po każdym intensywnym deszczu w mieście pojawiały się ogromne kałuże, które nie miały ujścia. Wtedy musieli interweniować m.in. strażacy, którzy wypompowywali zalegającą wodę. Dlatego postanowiliśmy zbudować system "odwadniający" miasto - tłumaczy Elżbieta Turowiecka, naczelnik wydziału inżynierii i ochrony środowiska w Urzędzie Miasta w Sopocie.

Na sopockich plażach kolektory z części morskiej będą połączone przy dwóch wylotach. Jeden na wysokości Hestii, drugi - przy molo. W każdym z nich będą umieszczone po dwie rury o średnicy 160 cm.

Urzędnicy uspokajają też, że wody Bałtyku nie zostaną zanieczyszczone.
- W rurociągach montujemy specjalne urządzenia podczyszczające, dzięki którym zanieczyszczenia ze spływających potoków nie trafią do zatoki - tłumaczy Elżbieta Turowiecka.

Zatapianie kolejnego rurociągu odbędzie się na przełomie maja i czerwca, tym razem w pobliżu molo.


Kamila Grzenkowska
{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter