Porty, logistyka
Bilans otwarcia pracy Zarządu powołanego w ZMPG SA 4 kwietnia 2008 roku nie był dramatyczny, ale nie rokował także łatwych miesięcy przed nowym kierownictwem gdańskiego portu. Z perspektywy minionych od tego dnia dziesięciu miesięcy, na które jesienią ub.r. nałożył się ponadto kryzys światowej gospodarki, poczyniono jednak w ZMPG SA szereg kroków pozwalających obecnie na umiarkowany optymizm.

Spadające przeładunki ropy naftowej, zmniejszenie eksportu węgla i siarki - ładunków determinujących przychody gdańskiego portu - skutkują przygnębieniem, którego nie może zrównoważyć wzrost obrotów kontenerowych i obsługi samochodowców. Smutku przysparza też brak zapowiedzi rządowych decyzji, mogących radykalnie zmienić szarość perspektywy. Mamy świadomość, że niespełna 30-procentowe wykorzystanie zdolności przeładunkowych nie pozwoli nam samodzielnie wygenerować zysków dla sfinansowania dużych inwestycji. Znamy jednak walory portu u ujścia Wisły, które optymizm uzasadniają. Mimo oczywistych przeciwności...

Od tysiąca lat wiemy, jak niezwykle sprzyja Gdańskowi geografia. Statystyki, oddające bieżącą temperaturę gospodarczych potrzeb Starego Kontynentu i świata, przypominają jedynie o konieczności prowadzenia nieustających analiz i podejmowania działań marketingowych oraz inwestycyjnych ze znacznym wyprzedzeniem. Takim, którego wzrokiem sięgnąć nie był w stanie bodaj żaden z dotychczasowych Zarządów gdańskiego portu.

Z decyzji, leżących w kompetencjach Zarządu ZMPG SA, sporo zostało w minionym roku podjętych. Zdołaliśmy zamknąć, nabrzmiewający przez wiele lat, problem marnowania atrakcyjnych terenów oddanych pod ryzykowną inwestycję tzw. Rudoportu. Gdański port odzyskał niebagatelną kwotę blisko 9 milionów złotych zaległych należności. Zdobył jednak także wartość daleko istotniejszą - zarysowała się perspektywa zdyskontowania walorów doskonałego obszaru. Zawiązane w październiku ub.r. porozumienia między ZMPG SA, a Spółką Akcyjną "Rudoport" - przy udziale Arcelor Mittal Poland SA, dają nam szansę budowy w Gdańsku doskonałego terminalu masowego.

Wobec faktu wykupienia w listopadzie ub.r. (przez belgijską Spółkę "Sea-Invest" - via jej spółkę zależną "Sea-Invest Polska") pakietu większościowego Przedsiębiorstwa Przeładunkowo-Składowego "Port Północny" Sp. z o.o. Zarząd Portu Gdańsk podjął nadzór nad konstruowaniem koncepcji przekształcenia tego obszaru w głębokowodny terminal ładunków masowych suchych. Belgowie proponują stworzenie w "Porcie Północnym" centrum dystrybucyjnego dla całego obszaru Morza Bałtyckiego. Dzięki możliwości cumowania statków o zanurzeniu do 15 metrów (jednostek typu "Baltimax") i planowanym inwestycjom chcą zaoferować swym klientom (zarówno w eksporcie, jak i imporcie) usługi najwyższej jakości i opłacalności.

Należy uznać, że trójstronny dialog - prowadzony przez ZMPG SA z "Sea-Investem" i "Rudoportem" - przyniesie spodziewany efekt. Trzeba ufać, że intensywność rozmów z belgijskim partnerem zaowocuje. Podjęliśmy takie ryzyko. Obecnie - w konsultacji w Zarządem Portu Gdańsk - realizowany jest etap konstruowania szczegółowego planu inwestycji.

Na dobrej drodze jest także sprawa zakończenia "nietrafionej" przed laty próby stworzenia na terenie "portu zewnętrznego" w Gdańsku terminalu zbożowo-paszowego, tzw. EuroPortu. Błąd w rozpoznaniu stopnia ryzyka tego zamierzenia, skutkujący zamrożeniem znakomicie zlokalizowanych 59 hektarów obszaru portu, ma wreszcie - po 18 latach - szansę sanacji. Poczyniliśmy w minionym roku zdecydowane kroki, mające umożliwić wszczęcie czynności egzekucyjnych. Choć strona "EuroPortu" złożyła nagle pismo skarżące Polskę do Europejskiej Komisji Kontroli Konkurencji, nie ma ono znamion faktu prawnego. Bruksela będzie zapewne oceniać zasadność skargi - w świetle bogato udokumentowanych przez ZMPG SA faktów mamy jednak uzasadnione nadzieje co do rozstrzygnięć.

Tytułem przypomnienia... Punkt 6 art. 1 zawartej przez strony umowy z 18 grudnia 1995 roku zakładał, iż "Przedsięwzięcie będzie gotowe do eksploatacji w ciągu 30 miesięcy..." z zastrzeżeniem siły wyższej. Szczegółowo opisane "przedsięwzięcie" zakładało zainwestowanie w pirs przeładunkowy oraz urządzenia do składowania i przerobu zbóż. Po czterech latach terminal wciąż nie był gotowy do pracy, a port nadal nie otrzymywał należnego czynszu. Oczekujemy dzisiaj prawnego rozwiązania problemu blokowania naszych aktywów przez... 18 lat i jesteśmy zdeterminowani wykonywać kolejne zdecydowane kroki do zamknięcia tej historii, mimo prób "zamazania" jej istoty przez kanadyjskiego inwestora.

Założenie rozwoju portu w jego północnej - zewnętrznej części nie przysłania nam potrzeby wzmożonej troski o utrzymanie dobrej kondycji i zdynamizowanie "starego portu". Chcemy to osiągnąć przyspieszając prywatyzację głównego na tym obszarze operatora - Spółki "Port Gdański Eksploatacja". Podjęte działania zmierzają do ustawienia takich warunków progowych przetargu, które zagwarantują wyłonienie inwestora o uznanej i stabilnej pozycji na rynku żeglugowym. Uznaliśmy bowiem, że tylko taki partner będzie mógł uruchomić inwestycje infra i supra-strukturalne, ożywiające na wysoce zamortyzowanych nabrzeżach najnowsze technologie, rokujące jednocześnie perspektywy pracy licznej załogi Spółki "PGE".

Podpisaliśmy w lipcu ub.r. umowę na dzierżawę terenu pod otwarty rynkowo terminal LPG w "porcie wewnętrznym". Jesteśmy także przygotowani na ewentualne uznanie przez Rząd RP korzyści z wybudowania w Gdańsku terminalu LNG. W sferze inwestycji strategicznych, których przyszłość determinują uchwały Sejmu lub władz centralnych państwa, jesteśmy w stanie... podjąć wyzwanie gotowymi analizami, opracowywanymi przez specjalnie powołane w ZMPG SA zespoły projektantów. Dotyczy to zarówno zamysłu budowy w administrowanym przez nas obszarze elektrowni, jak i regionalnego centrum logistycznego, czy magazynów paliw płynnych lub rozwiązania problemu coraz słabiej eksploatowanej bazy "Siarkopolu". W każdym jednak przypadku spodziewamy się takiego ustalenia rządowych priorytetów, by uwzględniały one zachowanie status quo Portu Gdańsk i jego perspektywy rozwojowe.

Podejmujemy starania o jak największe zbliżenie wszelkich koncepcji rodzących się w naszym porcie z założeniami przyszłościowymi miasta i gminy Gdańsk. Dotychczasowa współpraca z Biurem Rozwoju Miasta Gdańska, a także fakt kierowania Radą Nadzorczą ZMPG SA przez Prezydenta Gdańska, dobrze rokują w tej mierze.

Warto także pamiętać o powzięciu kroków, mających na celu racjonalizację zatrudnienia w ZMPG SA. Wdrażając obecnie zmienioną strukturę organizacyjną, nowy Zarząd nie zakładał jej docelowego charakteru. Istotną była natomiast idea takiego przekształcenia więzi poszczególnych zespołów pracowniczych, by dać im dzisiaj możliwość optymalnego wykorzystania potencjału intelektualnego i zapewnić portowi sprostanie rosnącym wymaganiom rynku żeglugowego. Funkcjonowanie Polski w Unii Europejskiej dało nam szansę skorzystania z dobrodziejstw programów SPOT (które w gdańskim porcie finalizujemy) i podejmowania starań o dotacje POIiŚ, ale także znacznie podniosło poziom jakościowy w portowej codzienności. Do tych warunków zamierzamy być przygotowani.

Nie zapominajmy jednak, że port - żywy organizm obsługujący ładunek - działa w konkretnym uwarunkowaniu prawa z 1996 roku. Ten legislacyjny i realny fakt zbyt często odbijał się dotąd sprzecznością między gospodarczo-ekonomicznymi potrzebami wyrażanymi w CIT-ach, a regułami wyznaczanymi przez priorytety strategii politycznej państwa. W codzienności, która po kilkunastu latach niezbyt konsekwentnej transformacji, pozwala portowi dysponować relatywnie niewielkim budżetem - znów stajemy przed zaporą przerastających nas potrzeb inwestycyjno-remontowych. Nawet najdoskonalsza strategia rozwoju okazuje się w tych warunkach nierealna. I... jak ryba świetnie pływająca jeszcze jesienią liczymy, że... nie uśpi nas zimowa, lodowa przyducha kryzysu i legislacyjnych uwarunkowań. Ważniejsze bowiem zapewne, jakim narzędziem wykuć dzisiaj w tym lodzie wystarczająco szeroką przerębel, a także - czy je w porę dostaniemy.
0 SPRZEDAŻ PORTU PÓŁNOCNEGO TO SABOTAŻ
13 marzec 2009 : 09:16 P.S | Zgłoś
0 re: SPRZEDAŻ PORTU PÓŁNOCNEGO TO SABOTAŻ
Chłopie jak niewiesz co piszesz to lepiej zamilcz. Nie został sprzedany Port Północny a spółka z oo na terenie Portu Północnego a to zasadnicza różnica. Dla twojej wiadomości, na terenach Portu Północnego oprócz sprzedanej spółki funkcjonuje kilka firm min; Naftoport,Rudoport, Gaspol...
14 marzec 2009 : 12:49 Adwersarz | Zgłoś
0 S PRZEDAŻ PORTU PÓLNOCNEGO TO SABOTAŻ
NAWET NIKT NIE RACZYŁ NAPISAĆ ,ŻE BELGOWIE PRZEJELI PORT PÓLNOCNY ,CO W TYM ZŁEGO A NO TO ,ŻE ROSJA ZAMKNIE RUROCIĄG PRZYJAŻ . I ROPA DO POLSKI BEDZIE PRZYCHODZIC STATKAMI Z PRIMORSKA DO PORTU PÓLNOCNEGO I CO ZNÓW WYSPRZEDANO STRATEGICZNY DZIAŁ BARDZO ISTOTNY DLA NIEZALEŻNOSCI ENERGETYCZNEJ .DLA MNIE TO NASTĘPNY ISTOTNY PRZYKŁAD WYSPRZEDAŻY POD DYKTANDO INNYCH BRAWO TUSK TAK TRZYMAJ BRAWO NIECH INNI DYKTUJA NAM CO MAMY ROBIĆ . ZASTANÓWCIE SIE TERAZ CZY TO NIE PRZYPADEK ZE TERAZ KIDY PORT PÓLNOCNY MA MIEĆ KLUCZOWE ZNACZENIE ZOSTAJE SPRZEDANY "Sea-Invest" w "Porcie Północnym" 04.11.2008 Belgijska spółka "Sea-Invest", poprzez swą spółkę zależną "Sea-Invest Polska" - podał w oficjalnym komunikacie prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Przeładunkowo-Składowego "Port Północny" Sp. z o.o. Jacek Klimczak - weszła w posiadanie pakietu większościowego tej firmy. "PP", zatrudniający 250 osób, prowadzi w Porcie Gdańsk terminal przeładowujący węgiel energetyczny i koksujący jedynie na eksport oraz paliwa płynne. Grupa "Sea-Invest" specjalizuje się w eksploatacji terminali portowych obsługujących zarówno masowe ładunki suche, jak i płynne, ale także drobnicę - konwencjonalną i przeładowywaną w technologii ro-ro. Działa w 23 portach europejskich oraz w Afryce. 5 tysięcy pracowników przeładowuje 120 milionów ton towarów rocznie. Belgowie zamierzają stworzyć w "Porcie Północnym" centrum dystrybucyjne dla całego obszaru Morza Bałtyckiego. Dzięki możliwości cumowania statków o zanurzeniu do 15 metrów (jednostek typu Baltimax) i planowanym inwestycjom chcą zaoferować swym klientom (zarówno w eksporcie, jak i imporcie) usługi najwyższej jakości i opłacalności.
13 marzec 2009 : 09:17 P.S | Zgłoś
0 re: S PRZEDAŻ PORTU PÓLNOCNEGO TO SABOTAŻ
Pewnie za rok okaże się ,że od Belgów port północny wykupili Rosjanie i będą całkowicie kontrolować przepływ surowców strategicznych do Polski.... Brawo!!!
14 marzec 2009 : 10:59 gnom | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter