Porty, logistyka
MI deklaruje, że nowy przetarg rozpisze jeszcze w marcu i zdąży wykonać inwestycję przed EURO 2012

Przetarg na 91-kilometrowy odcinek autostrady A2 Stryków-Konotopa coraz bardziej przypominał brazylijski serial. Ciągnął się od czasu rządów PiS, ale wreszcie się skończył - choć bez "happy endu". Przynajmniej na razie. Fiaskiem zakończyły się rozmowy z Autostradą Południe (Cintra, Ferrovial i Budimex) oraz Autostradą Mazowsze (grupa Stalexportu Autostrady i jego włoskiego inwestora), która uchodziła za faworyta przetargu.

Firmom nie udało się jednak zdobyć finansowania, więc resort infrastruktury uznał, że inwestycja będzie wykonana w modelu "zaprojektuj i zbuduj". Tylko skąd weźmie pieniądze, aby ją zrealizować? Mowa przecież o gigantycznej inwestycji - wartej około 1 mld euro.

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że potrzebne pieniądze weźmie z budżety państwa. Oby nie było z tym problemów, bo przecież budżet już w tym roku planuje na drogach zaoszczędzić 9,7 mld zł.

Połowę pieniędzy na A2 ze Strykowa do Warszawy obiecał Europejski Bank Inwestycyjny, ale zrobił to jeszcze w ubiegłym roku, kiedy toczyły się rozmowy o inwestycji w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego. Nawet jeśli teraz bank zechce pożyczyć połowę pieniędzy na A 2 państwowym instytucjom, to i tak w budżecie trzeba będzie znaleźć 0,5 mld euro.

MI deklaruje, że nowy przetarg rozpisze jeszcze w marcu i zdąży wykonać inwestycję przed EURO 2012.

źródło:
www.pb.pl
0
02 marzec 2009 : 23:13 Guest | Zgłoś
0 szkoda slow
pozdrawiam
02 marzec 2009 : 23:15 thomas | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0044 4.0852
EUR 4.285 4.3716
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.995 5.096

Newsletter