Liczne kafejki, flotylle jachtów i małe tankowce wywożące z Ustki biopaliwa produkowane w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Taka wizja przyszłości usteckiego portu kusi wielu usteckich samorządowców.
Przejąć ten port, czy nie - przed takim wyborem staną we czwartek usteccy radni.
Jutro usteccy radni będą głosować nad projektem uchwały intencyjnej w sprawie skomunalizowania portu.
Jeśli projekt przejdzie, burmistrz wystąpi do wojewody pomorskiego z wnioskiem o wygaszenie zarządu nad portem Urzędowi Morskiemu w Słupsku i o przekazanie tego zarządu miastu. Jest prawie pewne, że wojewoda się zgodzi. W taki sam sposób już wcześniej samorządy skomunalizowały porty w Mrzeżynie, Kołobrzegu i w Darłowie.
Procedura jest nieodpłatna, to znaczy, że samorząd nic nie płaci za przekazany majątek.
- Nie oznacza to jednak, że przejmiemy wszystko. Państwowa pozostanie nadal latarnia morska, oba mola, budynki kapitanatu i Straży Granicznej oraz obiekty wojskowe przy zachodnim nabrzeżu - wyjaśnia Marek Kurowski, zastępca burmistrza Ustki. - No i oczywiście tor wodny. Wód nie przejmujemy, a więc to nie my, tylko Urząd Morski nadal będzie odpowiedzialny za prace pogłębiarskie.
Komunalizacja ma więc dotyczyć tylko nabrzeży i pozostałych obiektów, które się na nich znajdują. Same wpływy z dzierżaw dadzą miastu, według Kurowskiego, około miliona złotych rocznie.
Najważniejsze będzie jednak otwarcie możliwości pozyskiwania funduszy unijnych. Miasto liczy zwłaszcza na europejski program rybacki. Zgodnie z przyjętą już wcześniej "Strategią rozwoju portu morskiego w Ustce do roku 2021” będzie także chciało rozwijać funkcję żeglarsko turystyczną i reaktywować funkcję transportową.
- Można by przecież eksportować drogą morską ekologiczne paliwo, które ma być produkowane w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. To spirytus. Mogłyby go wywozić do Skandynawii i Niemiec małe tankowce - rozmarza się wiceburmistrz.
Dodał, że podczas obrad komisji większość usteckich radnych opowiedziała się za przejęciem portu przez miasto. Spośród 12 członków Komisji Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej, Finansów i Rozwoju Gospodarczego tylko jedna osoba była przeciw komunalizacji.
- Dobrze tę osobę rozumiem, bo czeka nas trudna decyzja, obarczona ryzykiem. Urząd Morski w Słupsku nie pozyskał dla Ustki żadnych funduszy unijnych,
rozdział niektórych został już zakończony i część pieniędzy już przeszła nam koło nosa. A doprowadzenie nabrzeży do porządku będzie nas kosztować co najmniej kilkanaście milionów złotych - komentuje Adam Brzóska, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustce.
Dodaje jednak, że sam zagłosuje na "tak”.
Marcin Barnowski
źródło: www.gp24.pl
Porty, logistyka
Czy Ustka przejmie nabrzeża portowe?
25 lutego 2009 |
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.