Tydzień temu wydawało się, że dojdzie do porozumienia pomiędzy stroną społeczną a zarządem Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie. Jednak trwający od połowy kwietnia spór zbiorowy się zaostrzył. W środę stoczniowcy przeprowadzili dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Związki zawodowe działające w MSR Gryfia są w sporze zbiorowym z pracodawcą od 15 kwietnia br. Sprzeciwiają się m.in. wyprowadzeniu części stoczniowych usług na zewnątrz, czyli tzw. outsourcingowi. Pod koniec czerwca związkowcy nazwali te działania „zwolnieniami grupowymi w białych rękawiczkach” i nie wykluczyli przeprowadzenia strajku ostrzegawczego. Jak informował prezes Gryfii, zatrudnienie w spółce ma się zmniejszyć do końca roku z 852 do 515 osób.
Tydzień temu wydawało się, że wzrosła szansa na porozumienie.
– W trakcie piątej tury mediacji nastąpiło zbliżenie stanowisk – oświadczył 2 lipca Michał Kuszyk, mediator wyznaczony przez ministra pracy i polityki społecznej.
Jednak 8 bm. przedstawiciele związków stwierdzili, że projekt porozumienia przedłożony dzień wcześniej przez prezesa spółki Lesława Hnata odrzuca jakiekolwiek żądania strony społecznej. Związkowcy uznali, że zostali oszukani.
W środę w obu zakładach Gryfii, w Szczecinie i Świnoujściu, przeprowadzono dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
– Stoczniowcy powstrzymali się od pracy w g. 11-13 – poinformował Jerzy Gerth, przewodniczący Solidarności’80 w MSR Gryfia.
Prezes Hnat w komunikacie dla mediów zaznaczył, że działania zarządu koncentrują się na promocji oferty handlowej stoczni i wywiązaniu się z przyjętych zleceń.
– Realizujemy założony plan finansowy – napisał L. Hnat. – Gryfia ma zagwarantowany portfel zamówień na trzy miesiące naprzód. Obecnie jednym z priorytetów zarządu jest skrócenie czasu realizacji zamówień i zwiększenie konkurencyjności MSR Gryfia. Oznacza to wprowadzenie zmian w stoczni. Propozycje tych zmian zostały przygotowane i zaprezentowane związkom zawodowym.
Jak dodał prezes, w ciągu minionego miesiąca odbyło się siedem spotkań z udziałem mediatora, a zakończenie mediacji strony wyznaczyły na 16 lipca.
– Strajk ostrzegawczy jest formą wywierania wpływu na pracodawcę zgodną z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – przyznał L. Hnat. – Szanuję decyzję organizacji związkowych o przeprowadzeniu strajku. Wierzę, że dojdziemy do porozumienia, wierzę w mądrość grupy i apeluję o rozwagę.
Prezes zapewnił też kontrahentów, że wszystkie zobowiązania handlowe stocznia realizuje w terminie.
Jak się dowiedzieliśmy, w piątek ma się odbyć kolejne spotkanie stron z udziałem mediatora.
Dodajmy, że sytuacją w Gryfii zainteresowano ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Na spotkaniu w Warszawie (1 bm.), zorganizowanym z inicjatywy NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego, minister zapowiedział powołanie zespołu roboczego, który przeprowadzi audyt w spółce.
