W środowy wieczór śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej przetransportował z morza na ląd kapitana litewskiego statku "Notos", który miał problemy z oddychaniem.
Informacje o tym, że pomocy na morzu potrzebuje kapitan statku litewskiego armatora Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne otrzymało o godz. 17:20. "Notos" znajdował się ok. 15 mil morskich na północ od Helu. Ze wstępnych informacji przekazanych służbom ratowniczym wynikało, że kapitan narodowości niemieckiej miał problemy z oddychaniem.
Do akcji od razu wyruszył śmigłowiec W-3RM "Anakonda". Po 20 minutach lotu z Babich Dołów był już na miejscu. Podczas całego lotu powrotnego mężczyzna był pod opieką lekarza i ratownika pokładowego. Po przylocie załoga śmigłowca przekazała mężczyznę obsadzie karetki pogotowia.
- Akcja ratownicza była prowadzona w trudnych warunkach atmosferycznych, stan morza wynosił 4-6 stopni, zachmurzenie było duże - mówi kmdr ppor. Piotr Adamczak z Marynarki Wojennej. - Przez ostatnie cztery dni lotnictwo Marynarki Wojennej trzykrotnie wzięło udział w akcjach ratowniczych. Do akcji tych z baz lotnictwa morskiego w Gdyni i Siemirowicach wystartowały łącznie cztery śmigłowce "Anakonda" oraz samolot "Bryza". W ciągu ostatnich dwóch dekad lotnicy morscy uczestniczyli w 511 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 263 osobom - dodaje Piotr Adamczak.{jathumbnail off}
Inne
"Anakonda" uratowała kapitana statku
11 sierpnia 2011 |
Źródło:
