Informacja o nowym inwestorze dla stoczni, spółce Kraftport z Katowic, zaskoczyła szczecinian i polityków. Ogłosiło ją Towarzystwo Finansowe Silesia (przejęło stocznię po jej likwidacji), którego właścicielem jest Skarb Państwa.
TF Silesia wydzierżawiła spółce Kraftport obiekty dawnej Stoczni Szczecińskiej, w tym najważniejsze dla budowy statków czyli pochylnię Wulkan, tzw. Malarnię wraz z nabrzeżem Drzetowskim, halę do cięcia i gięcia elementów stalowych oraz budynek biurowy.
Tuż po upublicznieniu informacji okazało się, że Kraftport posiada kapitał zakładowy niższy niż dobra pensja, czyli 5 tys. zł. I co istotniejsze dla wiarygodności przedsięwzięcia, spółka została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego dopiero trzy dni po podpisaniu umowy z Silesią!
Opuszczona siedziba w Katowicach
- Mam już dość traktowania szczecinian jak niepełnosprawnych umysłowo, którym wszystko da się wmówić - nie kryje oburzenia czołowy szczeciński polityk SLD, radny Piotr Kęsik. - Lada dzień zwrócę się do prezydenta Piotra Krzystka o spowodowanie kontroli przez państwowe służby, jak również do przewodniczącego Napieralskiego, aby skierował wniosek do NIK o kontrolę spółek państwowych, które były ojcem i matką powołania Kraftportu do życia.
Rzecznik Silesii, Adrian Słojewski twierdzi, że Kraftport jest znaną firmą, czego przykładem funkcjonowanie stoczni Kraftport.
- Długo pracowałem w branży stoczniowej, nadal wszystko na bieżąco śledzę, ale nie znam takiej spółki - zapewnia Krzysztof Piotrowski, były prezes Holdingu Stoczniowego.
Co ciekawe, według KRS siedzibą Kraftport są Kato-wice. Odwiedziła ją reporterka Radia Katowice, Monika Krasińska. Pod wskazanym w KRS-ie adresem znajduje się opuszczony dom jednorodzinny.
- Zastanawia mnie, co to za spółka, która z tak niskim kapitałem zapowiada budowę statków - mówi Rafał Wiechecki, były minister gospodarki morskiej. - Kto im udzieli pożyczki? Jeśli spółka zamierza pracować na dzierżawie, bank komercyjny nie udzieli kredytów bez stosownych zabezpieczeń. I dlaczego, co ważniejsze, warunki dzierżawy zostały utajnione? Co w nich zostało zapisane takiego, że informacja ta nie jest dostępna?
W umowie zagwarantowano spółce, że pochylnie i nabrzeża zostają jej wydzierżawione na 10 lat, ale z możliwością ich kupna już po roku.
- Jeżeli zawiera się umowę z inwestorem, który ma budować statki, a nie mydelniczki, to pyta się go o możliwości techniczne, zaplecze kapitałowe i profil działalności - ocenia Krzysztof Fidura, przewodniczący Solidarności w stoczni szczecińskiej. - Bądźmy poważni. Jeśli był to ruch przedwyborczy, to głupszego nie można było wymyślić. Pewnie lada moment okaże się, jaka jest prawda.
Zobowiązania Tuska
TF Silesia przedstawiając spółkę Kraftport sugerowała, że jest ona powiązana z liderami branży stoczniowej z Ameryki Północnej. Jakimi, nie ujawniono.
- Opowieści o tym, że mamy kontakty z USA, mamienie że pojawi się amerykańsko-polski kapitał, to kolejne bajki - mówi wprost Krzysztof Piotrowski. -To jest następny Katar, by ludziom zamęcie w głowie.
Senator Krzysztof Zaremba złożył do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezesa Towarzystwa Finansowego Silesia, które wydzierżawiło tereny Kraftportowi. Uzasadnia swój krok tym, że spółka Kraftport zajmowała się do tej pory budownictwem, nie ma więc żadnych szans, by spełnić złożone obietnice budowy i remontu statków.
- To wyssane z palca wizje, taka powtórka z poprzednich wyborów, gdy minister skarbu Aleksander Grad ogłaszał, że ma inwestora w postaci katarskiego funduszu Qinvest - mówi senator i sugeruje, że wszystkie działania od 2002 r. to skutek "zobowiązań Tuska wobec Niemców, że w pasie zachodnim nie będzie żadnego przemysłu ciężkiego".
- Towarzystwo Silesia rozpowszechniało nieprawdziwe informacje, że firma Kraftport to spółka z kapitałem amerykańskim, co dodatkowo podkreśla zaniedbania, a może nawet świadome wprowadzania w błąd społeczeństwa -dodaje.
- Pewne zdziwienie TF Silesia budzi zdecydowane zaangażowanie się senatora Zaremby po jednej strome sporu - komentuje stanowisko senatora Zaremby Adrian Słojewski, rzecznik TF Silesii. - W naszej ocenie złożone zawiadomienie do prokuratury jest odpowiedzią na zawiadomienie do prokuratury złożone przez TFS, w którym zarzucono członkom zarządu Porty Holdingu działanie na szkodę TFS poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat TFS.
Przyjadą do Szczecina
W aktach spółki Kraftport nie ma śladów powiązań z kapitałem amerykańskim. A te przecież, zdaniem Silesii, mają być gwarantem powodzenia przedsięwzięcia, któremu na imię bu-owa statków. Prezes TF Silesia, Wojciech Bańkowski stwierdził wręcz, że podpisanie umowy z Kraftportem jest sukcesem.
Arkadiusz Litwiński, poseł Platformy Obywatelskiej ma własne zdanie na temat umowy, choć dalekie od euforii.
- Nie zapiszę się do grona żyrantów tej umowy - zastrzega i tłumaczy: - Moim zdaniem nie jest to chwyt wyborczy, bo gdyby tak było, zostałby skonstruowany o wiele precyzyjniej i ogłoszony dużo później, by nie można było nic sprawdzić i nie zdążyć przebić balonu.
Mówi też, że rozmawiał w tej sprawie z prezesem Bańkowskim.
- Powiedział mi, że w tym tygodniu mają się w Szczecinie pojawić przedstawiciele zarządu spółki Kraftport i powiedzieć dużo więcej o ich partnerze amerykańskim. Ważne jest w tej sprawie, kto za tym stoi i jakim potencjałem dysponuje. Jeśli jest to rzeczywiście wiarygodny amerykański inwestor, podoła budowie statków. Ja odnoszę się do tego z umiarkowanym kredytem zaufania. Zobaczymy, co będzie.
- Czy Kraftport spełnia wymogi firmy, która ma budować statki? - takie pytanie do ministra skarbu Aleksandra Grada wysłał Grzegorz Napieralski, przewodniczący SLD.{jathumbnail off}
Inne
Katar bis czyli Kraftport
12 sierpnia 2011 |
