Prezydenci i Rektorzy poparli portowców

Piotr Krzystek prezydent Szczecina podpisał apel do Premiera Donalda Tuska o zerową stawkę VAT-u za usługi portowe. Prezydent poprosił o poparcie inicjatywy władze m.in. Świnoujścia, Gdańska, Gdyni i Kołobrzegu. Apel, przed piątkowym głosowaniem w Sejmie w sprawie podatku VAT, poparli także rektorzy największych uczelni Pomorza Zachodniego.

Przed zaplanowanym w Sejmie RP na piątek, 25.02.2011 r. głosowaniem w sprawie ustawy podatkowej portowcy uzyskali poparcie prezydentów Szczecina, Świnoujścia, Gdyni i Gdańska oraz rektorów największych uczelni Pomorza Zachodniego. Pod apelem podpisali się rektorzy Uniwersytetu Szczecińskiego, Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, Akademii Morskiej w Szczecinie oraz Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie. Środowisko akademickie zaangażowało się w zbieranie podpisów pod apelem do Premiera Rządu RP.

- To bardzo ważne poparcie. Nasza walka o przywrócenie zerowej stawki VAT w portach pokazała, że jesteśmy gotowi do wspólnego działania na rzecz rozwoju polskiej gospodarki morskiej. – powiedział Rafał Zahorski z Rady Interesantów Portu Szczecin. – Mamy nadzieję, że nasze argumenty przedstawione między innymi na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz tocząca się od ponad roku dyskusja w sprawie VAT-u w portach pozwolą parlamentarzystom ze zrozumieniem patrzeć w stronę Polskiego Morza.

Portowcy apelują do Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o honorowanie obowiązujących przepisów w Unii Europejskiej a także zapisów Kodeksu Morskiego, Taryf Portowych oraz Zwyczajów Portowych, powstałych na bazie ekonomiki transportu morskiego. Większość krajów UE stosuje zerową stawkę VAT na usługi portowe. Jest to zgodne z prawem i dyrektywami unijnymi. W Polsce do końca 2007 roku taka zasada również obowiązywała. Znowelizowane przepisy obowiązują od 2008 roku. W myśl ich nowej interpretacji Urzędy Skarbowe oczekują od przedsiębiorców świadczących usługi portowe zapłaty zaległego podatku VAT wraz z odsetkami za lata 2008-2010. Zdaniem portowców, to może przyczynić się do bankructwa wielu przedsiębiorstw, a tym samym utraty kolejnych miejsc pracy na Pomorzu.


Opr. SAH
{jathumbnail off}