Inne
Świnoujskiemu gazoportowi grozi marginalizacja - uważają zachodniopomorscy politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Jak informują, Niemcy planują budowę konkurencyjnego gazoportu w Rostocku. To on, a nie terminal w Świnoujściu miałby połączyć gazociągi północnej i południowej Europy. O tym będą dziś rozmawiać między innymi członkowie zachodniopomorskiego zespołu parlamentarnego.

Zdaniem posła PiS Joachima Brudzińskiego, sytuacja jest bardzo poważna i zagraża interesom Polski. - Chodzi o to, żeby to jednak Niemcy poprzez swój gazoport przejęli to, co dziś w ramach uzgodnień w Brukseli ma powstać, czyli oś Północ-Południe łącząca gazociąg w Chorwacji z gazociągiem nie w Świnoujściu, ale w Rostocku, czyli usilne dążenia do marginalizacji czy wręcz utrącenia naszej inwestycji w Świnoujściu - uważa Brudziński.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości będą także podczas dzisiejszego posiedzenia zachodniopomorskiego zespołu parlamentarnego przekonywać innych polityków, by w tej sprawie mówili jednym głosem. - Żebyśmy wydali jako parlamentarzyści Pomorza Zachodniego jeden głos w tej sprawie wymuszający czy wzywający premiera Donalda Tuska zarówno do działań dyplomatycznych jak i taktycznych, które umożliwią nam uratowanie tej inwestycji w wymiarze biznesowym i finansowym - powiedział Joachim Brudziński.

W drugiej połowie roku Bruksela ma zatwierdzić unijny Plan działania ws. osi połączeń energetycznych Północ-Południe. Obejmuje on przyszłe i istniejące gazociągi oraz połączenia międzysystemowe: od bałtyckiego gazoportu LNG w Świnoujściu, przez Polskę, Czechy, Słowację i Węgry po wybrzeże Adriatyku w Chorwacji i wybrzeża w Rumunii i Bułgarii nad Morzem Czarnym.


Krzysztof Zajdel{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter