Po roku działań pod flagą NATO ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” powrócił do macierzystego portu w Świnoujściu. Okręt stał na czele Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG-1) określanego mianem „Tarczy Przeciwminowej”. W niedzielę marynarzy witały rodziny, dowódcy, oficjele i... zamieć śnieżna.
W Porcie Wojennym w Świnoujściu najbardziej z powrotu marynarzy cieszyły się rodziny. Zanim jednak doszło do powitania, były przemowy, parada i wręczanie odznaczeń. Wszystko to przy minus pięciu stopniach Celsjusza i zamieci. W końcu załoga „Kontradmirała Xawerego Czernickiego” mogła dołączyć do rodzin.
- Bardzo stęskniłyśmy się za naszymi mężami - przyznały Magda Manowiecka oraz Anna Katerwy, która przyszła do portu razem z synkiem Dominikiem. - W międzyczasie dostali urlop, ale minęło kilka miesięcy i wyczekiwaliśmy ich powrotu. Mamy nadzieję, że teraz oddadzą nam już naszych mężów.
Get Adobe Flash player
Okręt uczestniczył w pięciu operacjach bojowych oraz siedmiu międzynarodowych manewrach morskich. Zespół Sił Obrony Przeciwminowej NATO pod polskim dowództwem zniszczył ponad 12 ton niebezpiecznych materiałów wybuchowych zalegających na akwenach europejskich.
- Niszczenie bomb i torped przy silnym prądzie i sztormowych pogodach było bardzo niebezpieczne - powiedział „Kurierowi” dowódca zespołu kmdr por. Krzysztof Jan Rybak. - Jeżeli płynie się okrętem dowodzenia, a z tyłu ma się jeszcze siedem mniejszych jednostek, to trzeba przede wszystkim myśleć o bezpieczeństwie.
K. Rybak dodał, że podczas misji było też kilka sympatycznych chwil. Zespół odwiedził 21 portów w dziesięciu krajach Europy. - Bardzo ciepłe było spotkanie z Polonią w Glasgow (Szkocja), Tallinie (Estonia), Turku (Finlandia) czy Corku (Irlandia). Byli to rodacy, którzy są tam od niedawna, jak i ci, którzy osiedlili się po II wojnie światowej.
Dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kontradmirał Krzysztof Teryfter stwierdził, że dla okrętu zakończył się etap morski misji. - Obecnie najważniejsze jest odtworzenie gotowości bojowej. Musimy przejrzeć urządzenia, które przez niemal rok pracowały na morzu. Załoga uda się na wypoczynek. Cały czas będziemy gotowi do wyjścia w morze i realizacji zadań.
Bartosz TURLEJSKI{jathumbnail off}
Inne
Misja zakończona
06 grudnia 2010 |
Źródło:
