W piątek po raz ostatni będzie można obejrzeć w Gdyni efektowny statek pasażerski, który na kominach ma wymalowany wizerunek Mony Lisy.
Intrygujący wycieczkowiec zawijał do Gdyni od wielu lat. Jest już jednak wiekowym statkiem, więc odejdzie na zasłużoną emeryturę, którą spędzi w szwedzkim porcie. Jego przyszłość może być jednak zdecydowanie mniej romantyczna, jeśli statek kupi handlarz złomem, co nie raz już się w historii zdarzyło.
Zbudowana w 1966 roku jednostka nie spełnia już bowiem wymogów zaostrzonej konwencji o bezpieczeństwie na morzu SOLAS 2010, co nie pozwoli jej na rejsy pasażerskie w kolejnym sezonie. W sierpniu kończy się czarter statku, który już został wystawiony na sprzedaż i najprawdopodobniej trafi na złom. Statek ma 201 m długości, 26,5 m szerokości i 8,5 m zanurzenia. Potrafi rozpędzić się do 25 węzłów, zazwyczaj pływa jednak pięć węzłów wolniej.
Pasażerski liniowiec długo pływał na trasie Gothenburg - Nowy Jork, ostatnio był klasycznym wycieczkowcem. Zabierał niemal 800 pasażerów, którzy na ośmiu pokładach mogli korzystać z basenów, sauny czy masaży. O odpowiednie uciechy kulinarne dbały liczne restauracje i bary, a rozrywkę kulturalną zapewniał teatr i kino. W luksusowych kabinach oprócz takich oczywistości jak telewizor, znajdują się również sejfy.
Zanim na kominach statku wykonano reprodukcję słynnego obrazu autorstwa Leonardo da Vinci, wycieczkowiec nosił nazwy "Kungsholm", "Sea Princess", "Victoria", "Oceanic II". Przy Nabrzeżu Francuskim zobacz na mapie Gdyni cumuje w piątek od godz. 7 do godz. 23.
Wycieczkowce można oglądać przy Nabrzeżu Francuskim w Gdyni praktycznie codziennie. Daty przypłynięć kolejnych statków oraz ich dane techniczne można sprawdzić na stronie gdyńskiego portu.
Michał Sielski{jathumbnail off}
Inne
Mona Lisa ostatni raz w Gdyni
16 lipca 2010 |
Źródło:
