Inne
W Święto Pracy Lech Wałęsa otworzył dla zwiedzających warsztat, w którym przed laty pracował. To był czas wspomnień, ale także nowych wyzwań, do których byłego prezydenta wezwali starzy koledzy ze stoczni.

- Będzie, nie będzie? A może pojechał na ryby? - zastanawiali się organizatorzy uroczystości otwarcia warsztatu pracy Lecha Wałęsy. Jeszcze kilka minut przed samym południem 1maja były wątpliwości. Bohater jednak nie zawiódł. Kilka minut po godzinie 12 na teren Stoczni Gdańsk wjechała czarna limuzyna. Najpierw wysiadł ochroniarz BOR, chwilę później były prezydent Polski Lech Wałęsa. Pewnym krokiem wszedł do warsztatu, w którym pracował przez wiele lat. Towarzyszyło mu liczne grono fotoreporterów, zawodowców, ale także amatorów. Z Polski i z zagranicy. Przecież legenda Solidarności wracająca do swojego historycznego miejsca pracy to prawdziwa atrakcja. Także dla grupy mieszkańców i turystów, którzy przyjechali chwilę wcześniej zabytkowym jelczem "ogórkiem". Kursuje w ramach Subiektywnej Linii Autobusowej. Od 1 maja do połowy września autobus dwa razy dziennie, o godzinie 11 i 14, jeździ po terenach postoczniowych. Startuje spod bramy historycznej Stoczni Gdańsk. Najważniejsze przystanki to sala BHPi warsztat Wałęsy. Były prezydent dokładnie obejrzał w sobotę, odtworzone przez pomysłodawcę projektu Grzegorza Kłamana oraz Stocznię Gdańsk, swoje miejsce pracy.

- Pracowałem tutaj przez wiele lat. Wszystko się zaczęło w 1967 roku - powiedział na wstępie. - Chciałoby się wrócić do tamtych czasów. Czasów młodości, ma się rozumieć.

Były prezydent wspominał pierwszy nieudany protest w 1970 roku. Kolejne, już te skuteczniejsze, były 10 lat później. Nie zabrakło także analizy przemian. A1 maja, w szóstą rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, nie mogło jej zabraknąć. - Wszystkie przemiany dużo nas kosztowały. Za dużo jak na jedno pokolenie - powiedział Lech Wałęsa. - Tutaj, w tym miejscu stoczniowcy zamknęli pewną epokę. Dzięki nam zaczęły się przemiany w Europie. Dziś większość Polaków popiera nasze członkostwo w UE. Jednak nie wszystko nam wyszło, dlatego niektórzy, na przykład stoczniowcy, mają prawo nie do końca być zadowoleni. Ale według mnie ogólny rachunek jest na plus, duży plus.

Wśród zgromadzonych osób był Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska od samego początku popierał projekt Grzegorza Kłamana. Bez pomocy miasta nie udałoby się go zrealizować, podobnie jak bez udziału Stoczni Gdańsk.

- Dziś już dla naszych dzieci Solidarność to jak opowieść prehistoryczna, dlatego warto zachować takie miejsca jak warsztat pracy Lecha Wałęsy, aby zrozumiały, czym była i gdzie się zrodziła - powiedział Paweł Adamowicz.

- Bardzo dobrze, że to miejsce powstało. Warto pokazywać, jak wielka historia rodziła się w skromnych miejscach -zauważył Andrzej Stokłosa, prezes Stoczni Gdańsk. - W ten sposób widzimy, jak wiele rzeczy się zmienia. Stocznia, mimo różnych trudności, produkuje statki, wieże wiatrowe. Stajemy na nogi. Dla mnie, jako nowego szefa, ważne jest, aby spiąć historię stoczni z jej dynamicznym rozwojem. Jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby pod koniec roku zakład był w dobrej sytuacji. Wierzę w to.

Natomiast Grzegorz Klaman wierzy, że dzięki sztuce uda się łagodzić obyczaje w polityce, a jak zauważył sam artysta, ten projekt podejmuje taką próbę.

Podczas sobotniego otwarcia warsztatu był także czas na wspomnienia. Wśród zgromadzonych byli koledzy prezydenta, m.in. Paweł Zieńczuk, były stoczniowiec, a dziś przewodnik Subiektywnej Linii Autobusowej. Na spotkanie z kolegą elektrykiem przyniósł zdjęcie. Kolory już trochę przyblakły, ale bez problemów można na nim rozpoznać Lecha Wałęsę i Pawła Zieńczuka. Kilka kilogramów lżejsi i około 30 lat młodsi.

- Cieszę się, że udało nam się spotkać-powiedział Zieńczuk. - Mam nadzieję, że 31 sierpnia, w trzydziestą rocznicę powstania Solidarności, spotkamy się wszyscy na obchodach. Warto było strajkować, a teraz warto ponownie się zjednoczyć. Jak to się robi, pokazali nam młodzi, którzy czuwali dniami i nocami przed Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej. Teraz czas na nas.


Marcin Dybuk
{jathumbnail off}
1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter