Dziewięciu członków załogi statku CGAS Saturn zostało porwanych w ataku pirackim u wybrzeży Gwinei Równikowej. Firma zarządzająca jednostką potwierdziła incydent i prowadzi działania zmierzające do nawiązania kontaktu z porwanymi. Rzecznik polskiego MSZ poinformował, że wśród uprowadzonych znajduje się obywatel Polski.
Do zdarzenia doszło na wodach Zatoki Gwinejskiej, około 50 mil morskich na zachód od miejscowości Mbini. Firma zarządzająca statkiem w oficjalnym komunikacie poinformowała, że nieznani napastnicy wtargnęli na pokład i uprowadzili dziewięciu członków załogi.
Na statku pozostawiono czterech marynarzy - dwóch oficerów pokładowych, jednego mechanika i jednego pracownika załogi maszynowej. Jeden z nich został ranny i otrzymał pomoc medyczną po skierowaniu jednostki na bezpieczne wody.
Armator oraz firma pełniąca zarząd techniczny nad jednostką podkreślają, że trwają intensywne działania mające na celu ustalenie miejsca pobytu porwanych.
"Głównym priorytetem na tym etapie jest nawiązanie kontaktu z uprowadzonymi członkami załogi oraz zapewnienie ich najwcześniejszego i bezpiecznego powrotu” – poinformowała firma zarządzająca statkiem.
Z dostępnych informacji branżowych wynika, że statkiem CGAS Saturn (ex Ceska, Coral Electra, Electra Star One, Electra Star) może zarządzać spółka Christiania Gas, należąca do norweskiej firmy Christiania Shipping, będącej częścią grupy Eitzen.
Z dostępnych danych AIS wynika, że zbiornikowiec LPG CGAS Saturn (IMO 9261566), pływający pod banderą Portugalii (Madeira), operuje w rejonie Zatoki Gwinejskiej, na trasie między Port Gentil w Gabonie a Malabo w Gwinei Równikowej.
Polak wśród porwanych
Informację o obywatelu Polski potwierdził rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maciej Wewiór, w rozmowie z Polsat News.
"Wśród porwanych marynarzy znajduje się obywatel RP” – przekazał rzecznik MSZ, cytowany przez Polsat News.
⚠️Wczoraj w Zatoce Gwinejskiej doszło do ataku na statek, którego członkiem załogi był obywatel Polski. W MSZ powołano specjalny zespół zajmujący się tą sprawą. Uruchomione zostały przewidziane procedury na wypadek takich sytuacji. Ze względu na dobro osób uprowadzonych oraz…
— Rzecznik MSZ - Maciej Wewiór (@RzecznikMSZ) December 4, 2025
Resort spraw zagranicznych zapewnia, że jest w kontakcie z armatorem oraz służbami międzynarodowymi. Konsul pozostaje również w kontakcie z rodziną polskiego marynarza.
Sytuacja w Zatoce Gwinejskiej
Zatoka Gwinejska od lat uznawana jest za jeden z najbardziej niebezpiecznych akwenów świata. Choć w ostatnich latach liczba ataków pirackich spadła, to wciąż dochodzi w tym rejonie do poważnych incydentów, w tym porwań załóg statków handlowych.
Międzynarodowa Organizacja Morska wielokrotnie alarmowała, że piractwo w tym regionie pozostaje realnym zagrożeniem, zwłaszcza dla jednostek pływających w pobliżu Wybrzeża Kości Słoniowej, Nigerii, Kamerunu i Gwinei Równikowej.
Armator współpracuje z wyspecjalizowanymi firmami ochrony morskiej oraz odpowiednimi instytucjami państwowymi w celu jak najszybszego rozwiązania sytuacji. MSZ podkreśla, że ze względu na dobro uprowadzonych nie ujawnia szczegółów działań operacyjnych.
Aktualizacja godz. 16:30
Analiza śladu AIS, widoczna m.in. w materiałach medialnych, pokazuje, że w momencie ataku jednostka zaczęła wykonywać nieregularne, zygzakowe manewry, co potwierdza dynamiczny przebieg abordażu. Po opuszczeniu statku przez napastników CGAS Saturn skierował się do bezpieczniejszych wód i wszedł do portu Malabo, gdzie obecnie cumuje.
Pirate attack reported on LPG carrier off Equatorial Guinea At least nine crew members have reportedly been kidnapped after pirates boarded the LPG carrier CGas Saturn off the west coast of Africa, according to media reports. #MarineTraffic data shows that the Portugal-flagged… pic.twitter.com/KnOwLgT0z4
— MarineTraffic (@MarineTraffic) December 3, 2025
Piraci uprowadzili dziewięciu członków załogi, natomiast na pokładzie pozostawili cztery osoby: drugiego oficera (2/O), trzeciego oficera (3/O), oficera pokładowego (DO) oraz marynarza załogi maszynowej (oiler). Jedna z osób pozostałych na statku odniosła niegroźne obrażenia, prawdopodobnie wskutek rykoszetu.
Armatorem i operatorem statku jest Christiania Shipping, a jednostka należy do sekcji gazowej Christiania Gas, wchodzącej w skład grupy Eitzen – wynika z najnowszych doniesień medialnych i potwierdzeń branżowych źródeł norweskich.
GL, z mediów
